Pan Tadeusz od kilku dni leży w szpitalu. Lekarze przygotowują go do amputacji nogi – dramatycznej operacji, po której jego życie już nigdy nie będzie takie samo. Właśnie w tej chwili, kiedy najbardziej potrzebuje spokoju i nadziei, spotkał go kolejny cios.
Podczas gdy walczy o zdrowie, ktoś włamał się do jego domu w Pisarzowicach. Złodzieje zabrali to, co dla niego było bezcennym skarbem – elektryczny wózek inwalidzki, jedyną szansę na względną samodzielność po operacji.
– Dom stoi pusty, bo szykujemy pokój dla pana Tadeusza w Henrykowie. Wózek został w mieszkaniu… A dziś rano odkryliśmy, że ktoś się włamał i go ukradł – mówi ze ściśniętym głosem jego krewny.
Złodzieje nie zabrali nic więcej. Zostawili zwykły, ręczny wózek, który dla pana Tadeusza nie miał praktycznego znaczenia. Zabrali tylko ten elektryczny – narzędzie wolności, dzięki któremu mógłby dalej żyć godnie mimo niepełnosprawności.
Rodzina nie potrafi ukryć bólu i oburzenia:
– Trudno wyobrazić sobie większe okrucieństwo niż ograbienie chorego, bezbronnego człowieka…
Sprawa została zgłoszona na policję. Każdy, kto mógł widzieć coś podejrzanego w okolicy głównej trasy w Pisarzowicach lub wie cokolwiek o losie wózka, proszony jest o kontakt z policją w Lubaniu.
Dla pana Tadeusza to nie jest tylko sprzęt – to jego szansa na normalne życie.

Zastosowana autokorekta
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).