Do zdarzenia doszło na drodze ekspresowej S3 nieopodal Polkowic. Policjanci zatrzymali auto, które jechało z prędkością 200 km/h w miejscu, w którym obowiązuje ograniczenie do 120 km/h. Kierowca został ukarany 15 punktami karnymi. Policjanci chcieli nałożyć na polityka mandat w wysokości 2 500 złotych. Miał odmówić, zasłaniając się immunitetem.
Policja skieruje do sądu wniosek o jego ukaranie. W tym celu potrzebne będzie uchylenie immunitetu posła.
- Źle się zachowałem i nie mam zamiaru pieprzyć głupot, bo nic tego nie tłumaczy. Przepraszam - napisał Łukasz Mejza w oświadczeniu przesłanym Radiu ZET. - Mandatu nie przyjąłem tylko dlatego, że spieszyłem się na lotnisko i czas potrzebny na jego wypisanie sprawiłby, że na pewno bym się spóźnił na samolot (ostatecznie i tak się spóźniłem).
Jak oceniacie zachowanie się posła?

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).