Ja mam auto 20-letnie i się zdziwisz, bo jest sprawne technicznie. Stać też mnie było na 2 komplety nowych opon. Nie mam punktów karnych na koncie.
Ile jest warte moje auto? Jakieś 5-6 tysięcy. Szkoda by mi było go rozbić. Lubię to auto.
Na przeglądzie raz wyszło, że mam wyciek płynu hamulcowego, więc auto trafiło od razu warsztatu. Wymieniono na nowe zaciski, tarcze hamulcowe, klocki, amortyzatory i łożyska. Koszt 1500 zł. Ale wiem, że jest bezpiecznie.
Nie bierze oleju, brak obecnie jakichkolwiek wycieków.

Tak jak wyżej .
Tez mam 20 letnie auto,żona 15letnie ,ale w pełni sprawne ,jeśli są jakieś niedomagania ,to takie nie wpływające na bezpieczeństwo (jakaś ruda na błotniku itp),a opona musi byc w dobrym roczniku i z dobrym bieżnikiem (nawet zgodne z prawem 1,6mm to już śmietnik),amor nie cieknący i w ogóle układ zawieszenia musi być sprawny.
Jedyny minus ,to to,że faktycznie przy mocnym dzwonie te 15-20 letnie konstrukcje nie sa tak bezpieczne iak obecne ,pomimo iż jest abs ,czy poduszki.
Ale tez trzeba z głowa jeździć i tyle !

W zeszłym roku żonie w bok wjechał gość w 6 letnim Audi A4, i co?Osoba ranna w 6 letnim aucie ,a w 17 letnim nie.

Czyli wyszło szydło z worka - autka mamy super świetne, chociaż 20 letnie a całe statystyki (najgorsze w europie) pokazują że jesteśmy zje*anymi na umyśle ułanami na drogach,
albo,
świnię podkładają nam ruscy agenci za kółkiem i psują nam opinię robiąc wypadki :)

A jak wyglądają wasze poduszki powietrzne po 20 latach? :D

jesteśmy ułanami na tle europy pod kątem dróg ekspresowych i autostrad. stąd wypadki głównie ciężkie