Odpowiedź jest bardzo prosta.
- Regularne jedzenie (5 lekkich posiłków co 3 godziny ), oddzielanie; dobre oddzielanie węglowodanów (o niskim poziomie glikogemicznym) i troszkę - do 500 kcal mniej jak organizm w danym dniu potrzebuje.
- Jak już wspomniałem, ŻP czyli ładnie mówiąc jedz półowe jak dotychczas
- Oczywiście sport
- Idź do lekarza, bo może masz tarczyce lub inne choróbsko i to może być powodem

Nie ma co komplikować sobie życia jakimiś dietami, gdzie po pół roku jej używania nie będziemy się mogliu patrzeć na np. ser biały ze szczypioreczkiem i cebulką i czosnkiem mniam :)
I po tym pół roku jak już człowiek schudnie to wróci do dawnego jedzenia i zaś przytyje i zaś dieta.
I koniecznie raz na tydzień dzień dzecka :) wtedy wszystko dozwolone i organizm dostaje szoku kalorycznego i tym też nie przyzwyczaja się do wciąż tego samego.
I tak około 2 lata bardziej lub mniej intensywnych ćwiczeń i zdrowego odrzywiania się i komórki tłuszczowe tracą efekt pamięci i efekt jojo zażegnany, no chyba że zaczniesz znów żreć :)

Proste?
Oczywiście, że tak!

Ludzie nie mają czasu na gotowanie i zamiast tego jedzą byle co, ale to żadne usprawiedliwienie. Zerknijcie np. na to - https://dietly.pl/dieta-pudelkowa/dla-dzieci Jaki problem zafundować dziecku dietę pudełkową, ale sprawdzoną i zdrową? Dziecko nie musi jeść fast foodów, ale chyba wiele osób o tym zapomina. Nie tędy droga...