~ napisał(a): Donn z tą umową nie rozśmieszaj ludzi .Interes robi monopolista ,czyli energetyka. ;) ;(
Pamiętaj, że energetyka jest zmuszona pewną ilość energii wytworzyć z odnawialnych źródeł energii. Więc jest możliwość odkupienia jej od prywatnych osób. Nie ma już monopolisty - jest 5 zakładów energetycznych, które zaczynają ze sobą konkurować. Oni muszą się rozliczać z zielonej energii, więc łatwiej im odkupić od małych domowych dostawców niż samemu inwestować w większe źródła. Możliwość jest. Dalsza dyskusja dotyczy opłacalności bo trzeba dokupywać specjalne urządzenie sprzęgające naszą mini elektrownie fotowoltaniczną z siecią energetyczną oraz panele odpowiedniej mocy. Jeżeli w czasie dnia ktoś pracuje i nie zużywa energii to np panel o mocy 500W w ciągu 8h wyprodukuje 4kWh energii. Licząc cenę odkupienia ok 70 gr wychodzi rocznie zysk ok 1000 zł. Jak już ktoś chce zainwestować z panele elektryczne i zaoszczędzić kasę na prądzie to może zainwestować w dodatkowe "sprzęgło" i sprzedawać energię. Inwestycja szybciej się zwróci. Dobre panele mają gwarancję ok 10-12 lat (a inwestycja zwraca się po ok 6-7 latach), a wielu daje dodatkowo gwarancję wydajnościową (czyli taką, że przez 20-25 lat panele będą działały z minimum 80% wydajności). Jest projekt Prosument dający możliwość otrzymania dofinansowania na inwestycję (nawet 100%) i gwarancję odsprzedaży energii. Radzę się troszkę dowiedzieć niż rzucać takimi ogólnikami - "monopolista".