Nie tylko turyści maja problem, ale również mieszkańcy.. Np. Gdzie z 2 latkiem pójść "siku" w starej mleczarni? Sikamy na parkingu bo niestety nie ma gdzie..

Właśnie miałam poruszyć ten temat, ale akurat nadarzyła się okazja,że ktoś też zauważył ten problem, więc się przyłączam.
Wróciłam z podróży (PKS) w sobotę ok. godz. 10.00 - nie mogłam się doczekać końca jazdy, bo pilnie musiałam skorzystać z toalety. Wysiadłam na d.a. w Bolesławcu i z dwiema jeszcze paniami w te pędy na dworzec. A tu co? ZONK! Nie dość, że kasuje się w toalecie 2 zł, to jeszcze zamknięte. No i co? Mówią: do Galerii! Ja mówię: Nie, nie znajdziecie tam toalety! Lecimy na CPN. OK. Jesteśmy, ale co? Kartka na drzwiach toalety: toaleta tylko dla klientów stacji paliw.
Ja już prawie sikam po nogach, proszę sprzedawcę: zapłacę, tylko mnie wpuśćcie do kibelka. On: wystarczy tylko coś kupić.
Wysikałyśmy się, na szczęście zdążyłyśmy nie w majtki.
Czy PKS nie może przestać lekceważyć swoich klientów?
W Jeleniej Górze jest podobny kompleks PKS przy Galerii - mają świetnie rozwiązaną sprawę toalet - toalety są dostępne dla klientów galerii i pasażerów PKS - i to
b e z p ł a t n i e.
Pozdrawiam i czekam, że coś się w temacie ruszy.
Można? Można, tylko trzeba myśleć, bo ludzie nie małpy i nie będą zadzierać kiecek w przy lichym krzaczku na chodniku przy PKS.

~~Jaskrawozielony Żylistek napisał(a): Właśnie miałam poruszyć ten temat, ale akurat nadarzyła się okazja,że ktoś też zauważył ten problem, więc się przyłączam.
Wróciłam z podróży (PKS) w sobotę ok. godz. 10.00 - nie mogłam się doczekać końca jazdy, bo pilnie musiałam skorzystać z toalety. Wysiadłam na d.a. w Bolesławcu i z dwiema jeszcze paniami w te pędy na dworzec. A tu co? ZONK! Nie dość, że kasuje się w toalecie 2 zł, to jeszcze zamknięte. No i co? Mówią: do Galerii! Ja mówię: Nie, nie znajdziecie tam toalety! Lecimy na CPN. OK. Jesteśmy, ale co? Kartka na drzwiach toalety: toaleta tylko dla klientów stacji paliw.
Ja już prawie sikam po nogach, proszę sprzedawcę: zapłacę, tylko mnie wpuśćcie do kibelka. On: wystarczy tylko coś kupić.
Wysikałyśmy się, na szczęście zdążyłyśmy nie w majtki.
Czy PKS nie może przestać lekceważyć swoich klientów?
W Jeleniej Górze jest podobny kompleks PKS przy Galerii - mają świetnie rozwiązaną sprawę toalet - toalety są dostępne dla klientów galerii i pasażerów PKS - i to
b e z p ł a t n i e.
Pozdrawiam i czekam, że coś się w temacie ruszy.
Można? Można, tylko trzeba myśleć, bo ludzie nie małpy i nie będą zadzierać kiecek w przy lichym krzaczku na chodniku przy PKS.

Zgadzam się z treścią posta. W wielu przypadkach, gdzie włodarze miasta wydają zgodę na budowę jakichś większych obiektów, gdzie potem właściciele trzepią kasę, nie przywiązuję się uwagi, czy w danym obiekcie będzie znajdować się toaleta. Czyżby coś włodarzom przysłoniło oczy? Wspomniany w poście obiekt po starej mleczarni takowej nie ma dla klientów. Jeśli w innych obiektach, które miałyby służyć handlowi, czy przewozom lub jeszcze innym usługom dla ludności, nie przewiduje się toalet, a tego urzędnicy miasta nie potrafią dostrzec, to gratuluję im operatywności i postawy wobec obywateli.

wrocmy do historii lania w miescie. na poczatku mozna bylo lac przez cala dobe a nie od 9-15,. lac mozna bylo prawie wszedzie, w miescie rosly krzewy, drzewa, byly ogrodki, ruiny, otwarte klatki, podworka, tunele, filary. kazda knajpa, restauracja miala toalety czynne w godzinach otwarcia i kazdy lal jak chcial. dodatkowo staly w miescie dwie blaszane, z blachy falistej odlewnie w ksztalcie slimaka, pomalowane na zielono. jedna stala na mickiewicza przed dworcem, pomiedzy kioskiem a zbornikiem ppoz, druga jakies 6m. od muru dziekanatu na bankowej. w srodku byly rynny pochyle splukiwane woda biezaca, pochylosc dawala dogodne odlanie sie od lat 2 do 100.. ruiny znikaly a odlewacze po wypiciu kilku piw zapominali o tym i chodzili do nowo wybudowanych klatek. wladze miasta wypowiedzialy wojne sikaczom z zaczelo likwidowac ogrodki, ruiny i przy okazji dwie blaszane odlewnie, pozniej zaczeto wycinac drzewa i krzewy. najwiekszy sukces miasto osiagnelo za panowania romcia betoniarza galernika, wycial co sie dalo i blyskawicznie puste miejsca zabetonowal. cel byl taki aby lejacych nauczyc dyscypliny i zmusic ich do lania w godzinach od 9-18 w tym celu otwarto jedna toalete, niby dla turystow a wiadomo, ze turysci leja w hotelach. mozna bylo zmusic wlascicieli galerii do wybudowania na zewnatrz toalet publicznych czynnych cala dobe ale to romciu betoniarz galernik wstydzil sie zaproponowac sprzedajac najlepsze miejsca na szpetne blaszaki, stojace na miejscach dawnych miejscach odlewowych.

Jasnie Panujacy Prezydent dokladnie zna ten problem poniewaz Ja osobiscie z Nim o Tym rozmawialem,a dyskusja dotyczyla zasikanych i obkupczynych zaulkow w Boleslawcu.Poatawienie Toalety na wolnym Placu przy polaczeniu ul Rynek i Koscielna psuje wizerunek U Miasta poniewaz okna z Gabinetu prezydenta otwieraja sie w Kierunku Bazyliki a i widok Bazyliki bylby znieksztalcony jakze niezbednym Przybytkiem sluzacym ludziom na codzien.Dlaczego Prezydent mialby zajmowac sie tak prozaicznym tematem jak potrzeby fizjologiczne Mieszkancow Boleslawca,wszak On ma dostep do toalety bez problemow. Sa jeszcze sluzby podlegle Prezydentowi i odpowiedzialne za codzienne potrzeby fizjologiczne boleslawian ale one zajete sa ,,Czolobiciem'' przed swoim mocodawca a nie sluzbie Obywatelom do Ktorej to zostali Powolani.Kazda sluzba Publiczna Powolana przez Urzad Miasta,jest tzw;Oficerem Pokoju i Sluzba Zaspokajajaca Potrzeby Obywateli dotyczy to Urzednikow i Tzw;Strazy Miejskiej ktora o dziwo przyjela sobie Numeracje jak Angielski Servis Sicret/dotyczy to Jamsa Bonda z Boleslawca ktory ma np;numer 007;Nomen Omen Licencja na Zabijanie.Panie Prezydencie zejdz Pan na ziemie i zajmij sie Pan przyziemnymi sprawami a zyskasz Pan przychylnosc tych na Ziemi jak i tych na Gorze.Ja Jestem ktory Jestem Suwerenno-Integralna Swiadomoscia!

Zastosowana autokorekta