Rzecz w tym, że tego wykroczenia nikt nie ściga i takie dziadki oraz baby stwarzają zagrożenia oraz wyzwalają w człowieku stan przedzawałowy. Raz pitoliłem się za takim z 25 km, w Suszkach wyprzedziłem pipcię i Policja mnie zatrzymała, oczywiście mandat bo miałem czelność wyprzedzić jadąc w momencie wyprzedzania 65 km/h bo podwójna ciągła. Jedyny mandat w ciągu 4 lat za wyprzedzenie dziadka jadącego 30 km/h. Baby zwalniające przed każdym łukiem do 20 km/h to też plaga polskich dróg. Są 3 rzeczy, których boję się na polskich drogach : telefony, dziadki i baby.

No i w takich przypadkach na trzeźwo nie da się jechać...

nie ma czegoś takiego jak za wolna jazda predkość dostosowujemy do własnych umiejetnosci warunków na drodze i przebiegu drogi ktoś kto wymyślił ten przepis musi być imbecylem
Sam jesteś imbecylem, jeśli masz prawo jazdy i wygadujesz takie głupoty, policja powinna dożywotnio odebrać Ci te uprawnienia!

Nie ma kogoś takiego, jak kiepski mechanik.
On, zwyczajnie, dostosowuje naprawy do swych umiejętności.

szalona banda imbecyli wypowiada sie na temat predkości na drodze,buchacha .nie mając poejcia o prowadzeniu pojazdu.wam sie tylko wydaje że potraficie prowadzić pojazd,a jak spadnie śnieg to już was nie ma na drogach ,strach ma wielkie oczy.

Najczęstsza przyczyną zbyt wolnej jazdy bywa rozmowa przez komórkę. Często, wyprzedzając zawalidrogę, widzę że ten ma telefon przy uchu.