Naćpał się to myslał ze cały swiat do niego należy,ukarac go

Napił się utwardzacza do żywic poliestrowych i żelkotów. Skoro jest używany w jego pracy, to na pewno pochodzi stamtąd. Albo on, albo jego ojciec przelał do butelki i zapomniał o niej, butelki nie opisał i tak się to skończyło.
Kiedyś w jednym zakładzie kamieniarskim w Bolesławcu jeden z przedstawicieli handlowych napił się acetonu - był przelany do nieopisanej butelki po wodzie mineralnej. Dlatego trzeba myśleć, co się robi, a nie po fakcie szukać na siłę winnego.

~~ napisał(a): Czy obecność amfetaminy w organizmie nie niesie ze sobą skutków prawnych? Wszak to substancja zabroniona.

Spożywanie nie jest nielegalne. Posiadanie i rozprowadzanie, jak najbardziej.

~~KT napisał(a):

~~ napisał(a): Czy obecność amfetaminy w organizmie nie niesie ze sobą skutków prawnych? Wszak to substancja zabroniona.

Spożywanie nie jest nielegalne. Posiadanie i rozprowadzanie, jak najbardziej.

Coś mi się wydaje, że ten co nie posiada to nie spożywa. Żeby spożywać to trzeba chyba posiadać?

Zeby miec we krwi niekoniecznie trzeba posiadac, poczytaj troszke, ale to chyba zbyt skomplikowane jak na twoj lepek. Zajmij sie kartkowka z przyry ;)