Mama napisał(a): Mam pytanie a w której parafii ksiądz ochrzci bez żadnych problemów dziecko?
jak co łaska wysoka to w każdej.

No ale właśnie chodzi o to żeby nie robił trudności a płacić 500 zł czy ile tam będzie nie zamierzam

Mamo :)
Jak zapewne wiesz " łaska boska " to" zaszczyt" a że niestety tym " darem" pan ksiondz " obdarza" tylko raz w życiu " co łaska" musi kosztować
Myślę że krokiem w dobry kierunku było by coś na wzór odnawiania ślubów ,odnawianie aktu chrztu np. co rok
Co rok no może nie 500 ale 300 zł
Nie wiem jeszcze co z bierzmowaniem ? Może

~~Falko napisał(a): Mamo :)
Jak zapewne wiesz " łaska boska " to" zaszczyt" a że niestety tym " darem" pan ksiondz " obdarza" tylko raz w życiu " co łaska" musi kosztować
Myślę że krokiem w dobry kierunku było by coś na wzór odnawiania ślubów ,odnawianie aktu chrztu np. co rok
Co rok no może nie 500 ale 300 zł
Nie wiem jeszcze co z bierzmowaniem ? Może

Poszperaj w internecie. Znajdziesz odpowiedz.

A po co?

~~Falco second napisał(a): A po co?

Zebys wiedział co z Bierzmowaniem.

ale ja wiem
to zależy od potrzeb kościoła dlatego bywa z tym różnie ;)

Jest jeden powszechny, apostolski,
jeden kodeks kanoniczny, jeden katechizm, tożsame "wytyczne".
Co to znaczy "bez problemow"? -
Boga tez będziesz oszukiwał?
obchodzil "przepisy"?
Wypełnij wszystko co trzeba i dopiero przyjdz!
To Ty jesteś winny, a nie dziecko a zwłaszcza Kościół, bo czyni wszystko dla Twego dobra, ale Ty jeszcze tego nie dostrzegasz w swojej głupocie. Jeśli żyjesz nie po Bożemu to po ci sakramenty święte? Jakie przykład dasz swemu potomstwu? To będzie tylko ich "kradziez" mimo ofiary /jeżeli Ksiądz na to przystanie/.

Nigdy nie rozumiałem ludzi którzy uważają Kościół za coś zbędnego, głupiego i śmiesznego. Szanuję ich poglądy mimo iż mam inne, ale nie rozumię po co chcą chrzścić swoje dzieci w organizacji z której szydzą?To tak jakbym był wegetarianinem i uważał jedzenie mięsa za barbarzyństwo, coś wogóle karygodnego... a potem chodził do mięsnego i kupował dziecku parówki.Gdzie w tym logika? A potem jeszcze nakręcanie w necie nie potrzebnych dyskusji jaki to ksiądz taki czy owaki. Nie akceptujesz Kościoła to po prostu w nim nie uczestnicz. Nikt nikomu spluwy do skroni nie przykłada za nie pójście do Kościoła. Spokojnie. To nie Arabia Sądyjska gdzie religia jest nakazem. Tu jest Polska... dzięki Bogu.