Moje dzieci poszły do szkoły jako sześciolatki. I wszyscy wciąż żyjemy. Dziwne, nie??

Jako czterolatki też by przeżyły!
Co z tego wynikałoby?
Weźmy noworodki?

~~Ceglana Aukuba napisał(a): Moje dzieci poszły do szkoły jako sześciolatki. I wszyscy wciąż żyjemy. Dziwne, nie??

Po prostu masz zdolne dzieci. Cała twoja rodzina jest piękna, mądra i bogata. Nie to co ten moherowy motłoch, co popiera PiS.

~~Poczerwieniały Oczar napisał(a): Może za przykładem innych rodziców z kraju podajmy do Urzędu Skarbowego w Bolesławcu imiona i nazwiska nauczycieli u których nasze pociechy biorą korepetycje ile i za jaka kwotę w ciągu miesiąca.Dość już rozgrywania naszymi dziećmi w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

To jeszcze dołóżmy informację o panu ..., który kładzie kafelki i nie daje paragonu, o pani ....., która szyje, skraca sukienki i nie daje paragonu i o panu, który udziela ślubu i też nie daje paragonu. jak wszyscy, to wszyscy.

~~Zielonkawobłękitny Czarny napisał(a):

~~Poczerwieniały Oczar napisał(a): Może za przykładem innych rodziców z kraju podajmy do Urzędu Skarbowego w Bolesławcu imiona i nazwiska nauczycieli u których nasze pociechy biorą korepetycje ile i za jaka kwotę w ciągu miesiąca.Dość już rozgrywania naszymi dziećmi w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

To jeszcze dołóżmy informację o panu ..., który kładzie kafelki i nie daje paragonu, o pani ....., która szyje, skraca sukienki i nie daje paragonu i o panu, który udziela ślubu i też nie daje paragonu. jak wszyscy, to wszyscy.

Nie wiem czy nie widzisz różnicy ci ludzie nie strajkują i nie używają za kartę przetargowa dzieci.A dlaczego nie strajkują bo nie maja na to czasu bo w przeciwieństwie do nauczycieli muszą ciężko pracować.

~~Alabastrowy Rdest napisał(a):

~~Zielonkawobłękitny Czarny napisał(a):

~~Poczerwieniały Oczar napisał(a): Może za przykładem innych rodziców z kraju podajmy do Urzędu Skarbowego w Bolesławcu imiona i nazwiska nauczycieli u których nasze pociechy biorą korepetycje ile i za jaka kwotę w ciągu miesiąca.Dość już rozgrywania naszymi dziećmi w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

To jeszcze dołóżmy informację o panu ..., który kładzie kafelki i nie daje paragonu, o pani ....., która szyje, skraca sukienki i nie daje paragonu i o panu, który udziela ślubu i też nie daje paragonu. jak wszyscy, to wszyscy.

Nie wiem czy nie widzisz różnicy ci ludzie nie strajkują i nie używają za kartę przetargowa dzieci.A dlaczego nie strajkują bo nie maja na to czasu bo w przeciwieństwie do nauczycieli muszą ciężko pracować.

Tak, zwłąszcza ten ostatni pan.

Panie Mariuszu! Kiedy czytam Pana "przemyslenia" to myslę, że Pan ocenia sytuację w oswiacie jako krytyczną a nauczycielom brakuje srodków do zycia. Bo tylko wtedy taka forma strajku bylaby przeze mnie zaakceptowana. Mam dwoje dzieci. Jedno z nich jest nauczycielem a drugie pracuje w administracji. PIt nauczyciela za 2018 rok to 65 000 zł przychodu a pit drugiego dziecka to 34 000 zł. Obydwoje wykształceni, też po kilku kierunkach studiów. Czy Pan mysli, że tylko nauczyciel chce więcej zarabiac?
Nadmieniam, że jedno z moich dzieci jest nauczycielem mianowanym, a drugie jest specjalistą. Tylko nie każdy może strajkować. Zyczę wszystkim lepszych zarobków ale niech to się nie odbywa kosztem dzieci. I jeszcze jedno cieszę się, że moje dziecko nie strajkuje, jest tzw. łamistrajkiem, dzięki któremu między innymi odbyły się egzaminy gimnazjalne i odbywają egzaminy osmioklasistów.

~Żółtorudy Jabłoń napisał(a): A ja chciałbym zobaczyć ile godzin szanowny Pan przepracował dostając te 2tyś. do ręki. Wciąż się zastanawiam dlaczego żaden z nauczycieli nie zwolni się i nie pójdzie do fabryki? Przecież w koło komina Bolesławca najniższa stawka to 2,5tyś. miesiecznie.

Panie Mariuszu proszę wstawić ostatnią fiszkę , wtedy utnie Pan spekulacje co do tego ile Pan tak naprawdę zarabia. Bo te 24 546 brutto za 2018 to miedzy bajki można włożyć :)