Masz świadków? Ja mam kilku, którzy widzieli, żeś sprzedał dziewczynie złom na kółkach. : )

ot kmiot :]

co ty tu bredzisz?
świadków?...na co ?
dokończ może całą historię bajkopisarzu ...

po kolei bo mam jeszcze trochę czasu - oddała samochód?

Jak to było z tym akumulatorem, bajkopisarzu? : )

no opowiadaj ...
niech wszyscy poznają twoją ''wersję ''

ja się cieszę że nie wpadłeś na pomysł by nie zmienić felg na alusy i koloru nadwozia bo i za to domagałbyś się zwrotu kosztów ...hahahah

no ...opowiadaj tylko streszczaj się bo zaraz meczyk

no co jest korniszonie?
zaniemogłeś czy prawda cię tak zdołowała kmiotku?

cudowna końcówka meczu naszych siatkarzy :)

Samochód wrócił do ciebie w lepszym stanie, niż go sprzedałeś. A kasy tyle samo, cwaniaczku . : )

o tak ... w lepszym bo z nowym aku
czyż nie powiedziałem wtedy -zabierz sobie ten kupiony a mnie oddaj ten poprzedni?

coś jeszcze w nim wymieniłeś ?
facet ...samochód dwa dni później został sprzedany i nikt nie miał z nim problemu ...

przypomnij tu wszystkim co wtedy mówiłem na wiadomość że nabywca ma świeżutkie prawko i takie auto jest za duże...

dzisiaj nie jesteś obiektywny a uczciwy chyba i wtedy nie byłeś ...
chciałeś pokazać jaki to jesteś ''macho'' a wyszedł zwykły ''balonik'' i do dzisiaj nie potrafisz się z tym pogodzić ...

a samochód?...jedyne co dzisiaj z czymś takim cię łączy to ''ręczny''

dla mnie temat zamknięty jak wszelkie historie z tobą w roli głównej ...;)

no i pojawia nam się prawdziwa twarz judasza :D