brawo temat trafiony jestem zdania ze jeśli by nie było zadnych diet ilu byłoby chętnych do ubiegania się o sprawowanie tej funkcji?-i druga sprawa radni na każdej sesji powinni wykazac się co załatwili dla mieszkańców.powinien być tez ogłoszony konkurs na najskuteczniejszego radnego ..

Radny to funkcja społeczna ,zlikwidować diety a wtedy zobaczymy prawdziwych społeczników.

~~Zielonkawa Tawuła napisał(a): brawo temat trafiony jestem zdania ze jeśli by nie było zadnych diet ilu byłoby chętnych do ubiegania się o sprawowanie tej funkcji?-i druga sprawa radni na każdej sesji powinni wykazac się co załatwili dla mieszkańców.powinien być tez ogłoszony konkurs na najskuteczniejszego radnego ..

A może... warto zwrócić również uwagę na to, gdzie pracują radni. Miejsce pracy zapisane jest w oświadczeniu majątkowym.
Ja zawsze głosuję na przedsiębiorców i ludzi wykształconych, bo uważam, że potrafią gospodarować swoim majątkiem (to moje subiektywne podejście do tej sprawy). Nigdy nie głosuję na osoby pracujące w instytucjach związanych z Jednostkami Samorządu terytorialnego.
Ciekawi mnie czy jest jakaś korelacja - radny - praca w jednostkach związanych z miastem lub powiatem.
Ja daleki jestem od krytyki, bo mamy taki sejm, radnych jakie społeczeństwo.

; Dieta to rekompensata za wynagrodzenie utracone w związku z nie obecnością w swoim miejscu pracy !!!! Bzdura totalna w stosunku do radnych jednocześnie pracowników jednostek samorządowych. Kto urzędnikowi potrąca ze stałej miesięcznej pensji za nie obecność w pracy???? Przestańcie bzdury wypisywać i się ośmieszać. Nie ma społeczników. Wszyscy pchają się tam dla kasy i wiadomości z pierwszej ręki.

Ciekawe byłoby sprawdzić ,czy radni będący pracownikami spółek samorządowych pobierają jednocześnie diety i całkowite wynagrodzenie w miejscu pracy.

~~Złotawobrązowa Wiśnia napisał(a): ; Dieta to rekompensata za wynagrodzenie utracone w związku z nie obecnością w swoim miejscu pracy !!!! Bzdura totalna w stosunku do radnych jednocześnie pracowników jednostek samorządowych. Kto urzędnikowi potrąca ze stałej miesięcznej pensji za nie obecność w pracy???? Przestańcie bzdury wypisywać i się ośmieszać. Nie ma społeczników. Wszyscy pchają się tam dla kasy i wiadomości z pierwszej ręki.

oczywiscie! zawsze polityka byla intratnym "biznesem" - nic nie robisz, kaska leci...darmozjady jedne...

Maksymalne stawki diet, a kasy ponoć nie ma hmmmmm

Z kościoła nie wychodzi to niech dietę wpłaci na szczytny cel.