~~Kuflik napisał(a): Żeby ta zaraza nie przeniosła się na ich rodziny.Oby nie.Współczuję.

Na mój gust to się przeniosła, jak po szpitalu się przenosi to jak w domu nie przeniesie się ?

Możemy mieć nadzieję, że przechorują lekko i będą mieć z bańki.

Dzielimy się na tych którzy już przechorowali i są odporni i na tych , co dopiero przechorują ... i albo będą odporni albo ich nie będzie wcale ...

I tyle w temacie ...

~~Biaława Kalmia napisał(a):

~Brunatnożółta Pysznogłówka napisał(a): Pielęgniarki oddelegowane na inne oddzialy.lekarze oddziałowi obslugujacy Izbą,Panie salowe co chwilę przenoszone...brak procedur,bałagan na zasadzie jakoś to będzie I efekt już znany!2ODDZIALY ZAMKNIETE, NO NAPAWA TO DUMA.

Podobno wszystkie pielęgniarki miały jedną wspólną przebieralnie ... wszystkie panie z wszystkich oddziałów , tak z zakaźnego też - w dobie .urwa COVID - do parku nie możesz wyjść, na ulicę tylko w masce ... ale zakaźny chodzi się przebierać wspólnie z innymi ... szpital ?

Pół miasta przez Was będzie chorować :(

Dziękujemy :(

Kerownictwo o tym nie pomyślało, cały biurowiec kadr tam siedzi! sami w maskach ;)

ale zeby pielegniarkom godziwe miejsca odosobnione zapewnic to nie!!!!

Bo przeciez trzeba wykorzystac strych na wstawienie wiekszej ilosci łożek! a nie na przebieralnie!

Kierujcie swoje wnioski do dyrektora-on tak to zorganizował, i ponosi za to odpowiedzialność

~~Szarobura Szachownica napisał(a): Ten szpital poradził sobie z epidemia grypy w 1961roku, i w czasie epidemii czarnej ospy w 1963 roku też był odpowiednio zabezpieczony. Sanepid też działał wzorowo.No ale to było dawno temu, kiedy była większa dyscyplina.Należy zamknąć wszystkie prywatne gabinety lekarskie w czasie epidemii, tak jak pozamykano zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i inne.

i p

Ciekawe jak to sobie szpital poradził z epidemią ... przetrwał i pomógł przetrwać innym ?
Miesiąc czasu dzieci zamknięte siedzą w domu, człowiek nie wie już jak ma żyć, a Ci sobie jaja robią, bo to są jaja jak jedna pielęgniarka pracuje raz na zakaźnym a raz gdzie indziej ... to na co Ci ludzie mają liczyć ? Na cuda ... ? Opiekę boską, czosnek, miód i cytrynę ?

~~Jasnogranatowa Wierzba napisał(a):

~~Biaława Kalmia napisał(a):

~Brunatnożółta Pysznogłówka napisał(a): Pielęgniarki oddelegowane na inne oddzialy.lekarze oddziałowi obslugujacy Izbą,Panie salowe co chwilę przenoszone...brak procedur,bałagan na zasadzie jakoś to będzie I efekt już znany!2ODDZIALY ZAMKNIETE, NO NAPAWA TO DUMA.

Podobno wszystkie pielęgniarki miały jedną wspólną przebieralnie ... wszystkie panie z wszystkich oddziałów , tak z zakaźnego też - w dobie .urwa COVID - do parku nie możesz wyjść, na ulicę tylko w masce ... ale zakaźny chodzi się przebierać wspólnie z innymi ... szpital ?

Pół miasta przez Was będzie chorować :(

Dziękujemy :(

Kerownictwo o tym nie pomyślało, cały biurowiec kadr tam siedzi! sami w maskach ;)

ale zeby pielegniarkom godziwe miejsca odosobnione zapewnic to nie!!!!

Bo przeciez trzeba wykorzystac strych na wstawienie wiekszej ilosci łożek! a nie na przebieralnie!

Kierujcie swoje wnioski do dyrektora-on tak to zorganizował, i ponosi za to odpowiedzialność

A ja nie będę żadnych wniosków nigdzie kierować - wszystkich w tym szpitalu trzeba zwolnić, wyrzucić na pysk ... to lekarze patrzą na to co się dzieje i nie wiedzą co z tym zrobić ?

A ludzi chcą tam leczyć ?

Co to ma być - przyjmujecie pacjentkę do porodu a sale sprząta osoba która właśnie skończyła sprzątać toalety na zakaźnym ?

~Czerwonobrązowy Lędźwian napisał(a): Dlatego ze jeśli 2 oddziały dzień po dniu zostają zamknięte w szpitalu zakaznym to wyznacznik że nic tu nie działa jak należy.Brak procedur ,środków,szkoleń i nadzoru pokazało jak ten szpital nie jest dobrze zarzadzany

Jasne, jak długo przyglądacie się różnym nieprawidłowościom i milczycie ...

Na co liczycie, że jak umrze 10 pacjentów to przyjdzie w końcu ktoś i zrobi tam porządek ?

Może prokurator powinien Wam się wszystkim za tyłki zabrać, bo wyszło na to że po miesiącu kwarantanny dopiero strach wyjść z domu ... dzięki działaniom i ofiarności szpitala jednoimiennego ....

~~Biaława Kalmia napisał(a):

~Czerwonobrązowy Lędźwian napisał(a): Dlatego ze jeśli 2 oddziały dzień po dniu zostają zamknięte w szpitalu zakaznym to wyznacznik że nic tu nie działa jak należy.Brak procedur ,środków,szkoleń i nadzoru pokazało jak ten szpital nie jest dobrze zarzadzany

Jasne, jak długo przyglądacie się różnym nieprawidłowościom i milczycie ...

Na co liczycie, że jak umrze 10 pacjentów to przyjdzie w końcu ktoś i zrobi tam porządek ?

Może prokurator powinien Wam się wszystkim za tyłki zabrać, bo wyszło na to że po miesiącu kwarantanny dopiero strach wyjść z domu ... dzięki działaniom i ofiarności szpitala jednoimiennego ....

nie moze a napewno, TO WIELE BY WYJAŚNIŁO!

Poloznictwo i ginekologia też zamkniete. Ciekawe ile tam personelu bedzie chore.

Przestańcie dokładać do pieca, Ci ludzie i tak mają dosyć problemów. Kiedy zrozumiecie, że to cholerstwo jest tak mikre, że nawet najlepiej zabezpieczony człowiek może nieświadomie popełnić jakiś błąd.Personel jest przemęczony, zestresowany całą sytuacją... Braki kadrowe są wszędzie, nie tylko u nas. Przestańcie oskarżać wszystkich po kolei. To i tak nic nie da.