Leją tą wodę ze studni głębinowych, bo nie płacą za nią. My za wszystko płacimy.

Kim traktuje gminę jak Sowchoz. Ma wszędzie swoich donosicieli Ubeków i wie kto jest przeciwko niemu. Ubeków dobrze karmi to wiernie służą.

Co w końcu z tą wodą? Żadnych informacji czy jest już dostarczana z Bolesławca i czy jest zdatna do spożycia.

Panie redaktorze Marczewski zapraszamy do Raciborowic na degustacje wody z colą, niech pan z panem wójtem wypiją prosto z kranu po 1,5 litra na głowę tej gnojowicy. Ucieka pan teraz, nie chce pan przyjechać z kamerą i popytać co ludzie sądzą o tej cudownej wodzie, a jeszcze w czerwcu na 30 lecie pracy wójta w Gminie warta Bolesławiecka były zachwyty, że mamy swoje ujęcia wody, jaka to gmina jest samodzielna. Bardzo stronniczy jest pan i nie interesują pana problemy ludzi jak bije to w pana kolesi. Lepiej schować głowę w piasek jak struś i poczekać, a może zainteresują się tą sprawą media ogólnopolskie. Piękny temat, mieszkańcy jednej z największych miejscowości w Polsce piją gnojowicę.

Pan wójt krzyczał w maju przed planowanymi wyborami, że nie udostępni danych poczcie, RODO, mówił o praworządności i sądach, a gdzie jest teraz praworządność jak gnojowica płynie w kranach i to który już raz. Cisza, temat powoli jest wyciszany, głowę niewinnej pani prezes ZGK w Lubkowie ścięto i kobietę wyrzucono, ale przecież nie ona podejmowała decyzje o studni głębinowej w Górnych Raciborowicach. W komunie poświęca się jednego i karawana idzie dalej i tak jest w naszej gminie.

Zamienili im wodę w colę? To cuda na skalę światową. Pepsi czy coca leci z kranów?

Lecia woda z bakteriami coli o zapachu gnojowice.

Szlachetne zdrowie nikt się nie dowie, jako tę wodę smakujesz, aż się zepsujesz.