~Rudawa Żurawina napisał(a): Z komuszymi synami się nie dyskutuje ich się ignoruje.
A to kto i do kogo napisał ?
~~Dyniowy Buk napisał(a): Szanowny Księże Damianie. Wiem, że czasami zagląda Ksiądz tutaj, więc zwrócę się właśnie tą drogą. Jeżeli nie to na pewno x. Roman, który tutak tak walczy, przekaże. Z uwagą wysłuchałem Księdza homilii o wybaczaniu i prawdzie. Wszystko byłoby dobrze, gdyby głoszone to było z innej ambony, albo wyrwane z kontekstu. Niestety nauka Kościoła powinna być/jest procesem trwałym, a nie wyrwanym z kontekstu i głoszenie tych słów z ambony, z której padło tak wiele pomówień, półprawd i hejtu jest niestety niewiarygodne. Dlaczego najpierw opluwani są młodzi ludzie, WOŚP czy ogólnie ludzie inaczej myślący, a następnie z tego samego miejsca mówi Ksiądz o wybaczeniu i prawdzie? Sam Ksiądz mówił kiedyś o tym, co prawda nie z ambony ale do rodziców, że jak młody człowiek nie posłucha, to trzeba "przywalić ścierą" i kontynuować aż się opamięta. Oczywiście inni nauczający z tego miejsca zdecydowanie Księdza w tych "naukach" przewyższają. Czy uważa Ksiądz osoby słuchające tego nie pamiętają wszystkich innych "nauk" i przyjmą tylko tą jedną? Otóż nie. W tej swojej nauce stajecie się niestety co raz to bardziej śmieszni i co raz to bardziej samotni.