Taka refleksja. Czego można nauczyć się od burmistrza ........

~Herbaciany Bratek napisał(a): Taka refleksja. Czego można nauczyć się od burmistrza ........

Dobre pytanie .

Zakładając z dużą dozą prawdopodobieństwa iż to on sam jest autorem tej wielce ciekawej wypowiedzi, nie pozostaje nic innego jak zadać to pytanie właśnie jemu.

~~Malinowa Sałata napisał(a):

~~Kasztanowordzawy Mak napisał(a): Przestańcie ujadać. Interesuje was tylko grill ma świniaka w Gościszowie i zbudowanie sali weselnej. Nie świetlicy na 150 osób tylko sali weselnej na 225. Czyje interesy reprezentujecie?
Od burmistrza możecie się uczyć, najpierw sami nauczcie się...

Niemożliwe, sam pisałby tak o sobie. Niemożliwe....

A nawet gdyby, to ciekawe czego możemy uczyć się od burmistrza. Może Malinowa Sałata odpowie. Malinowa Sałato, jaźń ci się rozdwoiła?

Co by to mogło być...

Ja wam powiem o co mu chodzi. O świniaka, przecież napisał ;-)

Ujadacie, ujadacie i co wam z tego? Burmistrz robi swoje i ma was głęboko w doopie:)

~~Złotorudy Wiesiołek napisał(a): Ujadacie, ujadacie i co wam z tego? Burmistrz robi swoje i ma was głęboko w doopie:)

Jest, w końcu się zjawił świniakowy skrytożerca :-)

~~Złotorudy Wiesiołek napisał(a): Ujadacie, ujadacie i co wam z tego? Burmistrz robi swoje i ma was głęboko w doopie:)

No proszę, ale pojechałęś po bandzie. Właśnie napisałeś, że burmistrz ma mieszkńców w d.... i ja to odczytuję tak, że on według ciebie działa na szkodę interesu publicznego. Oj nie ładnie, nie ładnie.