Pan Łasica pisze i pisze. To nad czym się męczył można byłoby ująć w dwóch zdaniach. Dziwi mnie dlaczego nie przeprowadził rozmowy z dyrektorem szpitala, który wyjaśniłby powód tej wycinki, która też mnie boli, szczególnie gdy wycina się młode drzewa.

W tym mieście ratusz nie dba o zieleń miejską, wycinają wszystko jak stoi, miasto jest zalane betonem, można się latem udusić w upał ale co tam, w ratuszu klima jest na co komu drzewa ....niszczona jest przyroda, tragedia!!!!!!!

~~Kasztankowa Kosodrzewina napisał(a): Pan Łasica pisze i pisze. To nad czym się męczył można byłoby ująć w dwóch zdaniach. Dziwi mnie dlaczego nie przeprowadził rozmowy z dyrektorem szpitala, który wyjaśniłby powód tej wycinki, która też mnie boli, szczególnie gdy wycina się młode drzewa.

Cóż takiego ciekawego powiedział pan dyrektor ZOZ, że pan Łasica czeka na autoryzację.

moze salon DEALERA SKODy tam powstanie ;)

Wszystko można załatwić ;)

Kilkadziesiąt metrów na południe zaczyna się las komunalny, wokół Bory dolnośląskie, zieleni nam nie brakuje. Brakuje nam natomiast rozsądku i cierpimy na nadmiar czepialstwa. Jest to działka należąca do Szpitala i jemu ma służyć, to były stare drzewa, przerośnięte w lesie by jeszcze mogły rosnąć tu było z nimi więcej problemów niż pożytku. Wspierajmy Dyrektora, proszę zobaczyć jak dużo dobrego już zrobił i robi dla naszego szpitala. Dla pacjentów Szpitala ważniejsze jest to czy mamy dobrych lekarzy, czy oni mają dobre warunki do pracy, dobrą diagnostykę, jakie są warunki pobytu w Szpitalu. A tak dużo już w tym zakresie zostało zrobione dzięki pracy Dyrektora Kamila Barczyka.

"Od 1 marca nie należy wycinać drzew ze względu na okres lęgowy ptaków. Ale kogo to obchodzi?" jak widac zarzadu szpitala NIE!

Drzewa jako takie w tym rejonie sa stare i raczej zagrażają życiu ludzi, bo co wichura to jakieś sie łamie i cos niszczy, w mieście wg mnie nie powinno być takich kolosow. Inną kwestią jest, że ten "zielony teren" wygladal tak brzydko i tak szpecił, że napewno nie był miejscem relaksu dla pacjentów ze szpitala. Jedyne co, to szkoda rzeczywiscie, że wycinka ma miejsce w okresie lęgu ptaków, moze ktos nie przemyślał czegoś. Ale pisanie, ze "nie wiadomo czy ptaki wrócą w to miejsce" jest obłędem!! Natura nie lubi próżni i jak będą drzewa, zasiedla je inne ptaki, poza tym obok są parki i lasy, wiec prosze sie o te ptaki tak nie bać