~zdzichu napisał(a): z tego co ja słyszałem to mieszkania w tym budynku sa obskurne wiec nie wiem co tam jest do demolowania.... wlasciciel w ogole w nie nie inwestuje a wymaga tak duza kwote za wynajem, wiec nie ma sie co dziwic, ze na bolec wciaz pojawiaja sie nowe ogloszenia i nie ma chetnych lokatorow, pozatym okolo 7km od boleslawca... porazka
~xxx napisał(a): Znam ludzi, którzy już od dawna nie mieszkają w jednym z mieszkań tego budynku i tak samo nie odzyskali wszystkich swoich rzeczy takich jak np kino domowe. Chyba im przekaże, że nie są jedynymi "poszkodowanymi" i tak samo ruszymy tą sprawę :)
~xxx napisał(a): Znam ludzi, którzy już od dawna nie mieszkają w jednym z mieszkań tego budynku i tak samo nie odzyskali wszystkich swoich rzeczy takich jak np kino domowe. Chyba im przekaże, że nie są jedynymi "poszkodowanymi" i tak samo ruszymy tą sprawę :)
~xxx napisał(a): Autor artykułu mógł już sobie darować te żarówki... rzeczy jakie zostały w tym mieszkaniu nie były ważne, a sama sytuacja, tak się nie robi... człowiek wraca do OPŁACONEGO z góry mieszkania odebrać swoje rzeczy, a tu niespodzianka... żadna "patola" tam nie mieszkała jak to napisał jeden z użytkowników forum, mieszkanie zostało oddane w takim stanie w jakim wynajmujący je otrzymał, a nawet w lepszym.. wypasione to te mieszkania nie są