I co z tego? Może jechać sobie 130 pod warunkiem że nie stwarza zagrożenia bo 130 to nie jest jakaś zawrotna prędkość. Różnicą jest jechać 130 na prostej drodze w odniesieniu do wyprzedzania na podwójnej ciągłej,nie przesadzajmy.

~Złotordzawy Wrotycz napisał(a): I co z tego? Może jechać sobie 130 pod warunkiem że nie stwarza zagrożenia bo 130 to nie jest jakaś zawrotna prędkość. Różnicą jest jechać 130 na prostej drodze w odniesieniu do wyprzedzania na podwójnej ciągłej,nie przesadzajmy.

Różnicą jest również na takiej drodze huknąć dzika przy 130 km, a np 90.

Zgadza się ale rzecz polega na tym aby być skupionym na drodze. Akurat ta droga to puste pola i wszystko dobrze widać, na drodze w kierunku Kliczkowa już to nie przejdzie. Na tej drodze raczej nie dochodzi do konfrontacji ze zwierzakami dlatego jak ktoś na prostej drodze jedzie sobie 130 i nie stwarza zagrożenia to mnie to nie przeszkadza, nie dajmy się zwariować. Jazda powinna być dostosowana do warunków panujących na drodze.

[img=1615189686_1wshko7.jpg]