Rano w dniu 5.06.2013r.idąc o godzinie 5,45 do pracy w kierunku Ceramiki Artystycznej widziałam poszukiwaną panią, która stała na chodniku z kilkoma reklamówkami pełnymi puszek po piwie.Była na pewno bardzo zmęczona ,a zapamiętałam ją ponieważ musiałam obok niej przejść a zapach którym przesiąkła był nie do zniesienia.
Ale bardzo się cieszę,że pani się odnalazła.

~m napisał(a): Rano w dniu 5.06.2013r.idąc o godzinie 5,45 do pracy w kierunku Ceramiki Artystycznej widziałam poszukiwaną panią, która stała na chodniku z kilkoma reklamówkami pełnymi puszek po piwie.Była na pewno bardzo zmęczona ,a zapamiętałam ją ponieważ musiałam obok niej przejść a zapach którym przesiąkła był nie do zniesienia.
Ale bardzo się cieszę,że pani się odnalazła.

"Ale bardzo się cieszysz, że pani się odnalazła", pomimo tego, że jak ją mijałaś to od niej czuć było "niemiły zapach" ? Po co ten komentarz ? Gdybyś była przyzwoitą osobą, to nie pisałabyś takich rzeczy pod zdjęciem tej kobiety. Wstyd.

bardzo możliwe że kolezanka nie lubi Chanel No. 5 a pewnie o ten niemiły zapach chodziło.. ;)

do pani m,pracuj pracuj ale i tak nie wiadomo czy emerytura ktora sobie wypracujesz bedzie ci starczala na zycie ,i nie wiadomo czy ktos kiedys przechodzac obok ciebie nie bedzie czul tego samego

http://www.bolec.info/index.php?boleslawiec=forum&forum=16&act=showtopic&topic=79183&strona=last