~ napisał(a): Nie weźmiesz kredytu, nie będziesz miał i mieszkaj u mamusi...co za ludzie, nikt nikomu nie każe brać. Wolę brać kredyt niż płacić za śmierdzące mieszkanie z tytułu wynajmu. A cyferki kredytowe to czysta matematyka, proste ?
ja nikomu nie zabraniam brać kredytu poimo tego, że jest zły
narkotyki też są złe, papierosy czy inne używki - decyzja należy do ryzykanta ;)
tylko jest jeden mały szczegół o którym nie wiesz, pieniądze, które pozyczają ci z banku to są twoje pieniądze, powstałe na podstawie twojego aktu urodzenia i należą ci się one jak psu kość, tylko, że nie upomniałeś się o nie w porę i rząd je sobie wziął...ta historia jest długa
ale pewnie - dużo prościej jest wziąć kredyt z banku :) albo jeszcze lepiej dwa