~ napisał(a): ~ napisał(a): ~ napisał(a): A ja szczerze się uśmiecham gdy na tych samoobsługowych myjniach widzę wszystkich, bolesławieckich właścicieli aut marek premium, którzy wykonują dzikie ruchy byleby tylko zmieścić się w 5 zł :D
Może własnie dlatego, że są oszczędni to stać ich na marki premium?
Albo chcą być eco?
Może auto nie wymaga dłuższego mycia?
Istnieje subtelna różnica pomiędzy oszczędnością a dziadowaniem.
Myjnie automatyczne marnotrawią dużo mniej wody od manualnych sikawek, wnioski do wyciągnięcia zostawiam Tobie.
Tak samo nie wymaga dłuższego mycia, jak do warsztatu są wstawiane tylko na zmianę klocków hamulcowych :)
A jesteś w stanie pokazać różnicę między oszczędnością a dziadowaniem?
To że myjnie automatyczne mniej zużywają wody niż tradycyjne myjnie nie jest argumentem aby wody nie starać się oszczędzać jeszcze bardziej. Przepowiada się, że następna wojna światowa nie będzie o religie, a o dostęp do wody pitnej.
Zależy jak utrzymujesz auto. Ja nie dopuszczam do tego by auto było tak zabrudzone by nie można było je sensownie umyć za te 6 złociszy. To teź jestem dziadem bo nie myje za piętnastaka jednorazowo? Wiadomo koszt czasem rośnie jak odkurzasz.
Z odstawianiem do warsztatu tylko na klocki to nie wiem jak się odnieść - zbyt duże uogólnienie.