~los napisał(a): Mi tam ten typ obsługi pasuje. Nikt mi się nie narzuca i niczego nie wciska. Do sklepu idę z wyraźnie określonymi celami.
~ napisał(a): I popieram,ja osobiście najpierw zapoznaje się ze sprzętem który zamierzam nabyć(info w sieci)bo logiczne,że sprzedawca nie nadąży z nowinkami i ludzkimi wymysłami :) :P
~ napisał(a): A mnie obsłużyła bardzo miła Pani :)piszesz o sobie?
~soldat napisał(a): jak bym miał sprzedawać towar o którym nie mam pojęcia to by szef mnie z roboty wypier....lił. Podstawa w handlu to znajomość asortymentu. Co to za tłumaczenie że sprzedawca nie nadąża za nowinkami? W takim przypadku nie nadaje się do pracy w handlu tylko do łopaty