~soldat napisał(a): jak bym miał sprzedawać towar o którym nie mam pojęcia to by szef mnie z roboty wypier....lił. Podstawa w handlu to znajomość asortymentu. Co to za tłumaczenie że sprzedawca nie nadąża za nowinkami? W takim przypadku nie nadaje się do pracy w handlu tylko do łopaty

to może powiedz gdzie masz takich znawcow sprzedaży i gdzie takei szkolenia ???? bo ja w Bolesławcu nie znam hurtowni gdzie by pracownicy nie wydawali zlego towaru mimo ze im się przyniesie produkt i maja wydac zamienniek, nie będę pisać tu nazw hurtowni, ale brak wykwalifikowanych pracowników to w Polsce norma ..... przyczyna ??? zatrudninie po znajomości osob nie nadających się do pracy , ale jak wlasciciele tego nie widza to ich problem nich sobie renome psuja dalej !!!

Poważna sprawa.Ja w mięsnym czekałem 10 min bo pani kroiła szynkę,zapytałem ją czy to szynka na kanapki czy można ją zjeść z bułką.Nie miała żadnego pojęcia o tej szynce. Ja nie wiem jak można na mięsny zatrudniać takie osoby. Byłem w urzędzie i nikt mnie nie obsłużył pili herbatkę a jak zapytałem to mnie olali.Jak ktoś chce się przyczepić to znajdzie byle jaki problem,zawsze możesz pojechać do MediaMarkt ale wiadomo paliwo drogie,czas dojazdu itd. Lepiej ponarzekać :P

~klient napisał(a): Dziwią mnie niektóre wypowiedzi.Nikt nie jest w stanie wszystko wiedzieć o każdym sprzęcie.Wystarczy poszukać w internecie,poczytać ,przeglądnąć fora.

Oczywiście, ale jakaś jedna osoba w tym sklepie powinna mieć pojęcie o telewizorach i powinna zostać poproszona, to raz. Dwa, jeśli można sobie sprawdzić w internecie, to niech że zrobi to sprzedawca, skoro to tak łatwo dostępna wiedza.

~los napisał(a): Mi tam ten typ obsługi pasuje. Nikt mi się nie narzuca i niczego nie wciska. Do sklepu idę z wyraźnie określonymi celami. Na ich stronie rezerwuję sobie wcześniej towar, do którego zazwyczaj dostaję rabat :)

Zwyczajnie mylisz sklep z punktem odbioru towaru (zamówionego przez internet).

TOjsienka napisał(a): Czytając ten temat nie mam w dalszym ciągu złego zdania na temat tego sklepu tylko utwierdzacie mnie w przekonaniu że większość wypowiadających się na forum to fifarafy w necie dupy w świecie.Zamiast zakładać tematy wystarczy się odezwać do takiego patrzącego w sufit,obrażonego ekspedienta i wyrazić chęć rozmowy z kierownikiem.

Po pierwsze, może ja przyszedłem zrobić zakupy, a nie urządzać pogawędkę z kierownikiem i uczyć go jak dyscyplinować załogę?
Po drugie, to miałaby byc forma szantażu? Nie chcę mnie Pani ładnie obsłużyć, to wezwę kierownika i on Panią zmusi?
Nie podoba mi się obsługa - wychodzę.

~konik napisał(a): Jak ktoś chce się przyczepić to znajdzie byle jaki problem,zawsze możesz pojechać do MediaMarkt ale wiadomo paliwo drogie,czas dojazdu itd. Lepiej ponarzekać :P

Nie wiem do kogo piszesz, ale ja akurat robiłem juz kilka razy w życiu zakupy i wiem jak powinna wyglądać obsługa i wiem jak NIE POWINNA. Odpowiedź klientowi tonem wprost z "Misia" Barei absolutnie nie zalicza się do dobrych standardów.
A w tym wypadku godzinę później byłem w MM, gdzie jakość obsługi uświadomiła mi, w jak głębokiej dupie mają klientów niektóre bolesławieckie sklepy.
Chyba jednak nie ma się co dziwić - ich jakość jest wrost proporcjonalna do wymagań przeciętnego klienta.

kupuję w tym sklepie przez internet i na samą myśl że mam tam iść bo kupuję to coś na raty to już mi się słabo robi, no ale cóż umowę muszę podpisać w sklepie .... ;(

Wujku samo zło - dokładnie tak samo myślę. To maja być fachowcy którzy wiedza co sprzedają i znają się na sprzedazy i potrafią doradzić. To nie są WYDAWCY towaru o którym ja wiem wszystko z neta. W innym przypadku mozna by tam zatrudnic skazanych na prace społeczne :/ A Ty klient też tak pracujesz? Kiedy przychodzi do Ciebie ktoś po usługę lub coś kupic to doradzasz żeby sobie zrobił sam lub poczytał w necie?

Kupując elektronikę sama czytam o produkcie który zamierzam kupić. Czytam opinie dane techniczne jednocześnie porównując z innymi modelami itp. Z doświadczenia wiem że nie idziemy w ciemno po zakup tylko z już z jakimiś informacjami bo w kazdym sklepie sprzedawca moze nam wcisnąć to co bedzie chciał

W sklepie - brak fachowców,na budowie brak fachowców,w urzędzie brak fachowców,wszędzie brak fachowców ....tylko sami fachowcy od narzekania ,bo potrafią najlepiej.Narodowa zdolność do narzekania.Jak kupujecie samochód z drugiej ręki to wierzycie we wszystko co mówi sprzedawca?No móje autko pali 3 litry na ...30 km he,he. :P

WujekSamoZlo napisał(a): Po pierwsze, może ja przyszedłem zrobić zakupy, a nie urządzać pogawędkę z kierownikiem i uczyć go jak dyscyplinować załogę?
Po drugie, to miałaby byc forma szantażu? Nie chcę mnie Pani ładnie obsłużyć, to wezwę kierownika i on Panią zmusi?
Nie podoba mi się obsługa - wychodzę.

Więc po jakiego się żalisz?
Wychodzę i robię najazd z ukrycia w necie bo w świecie odezwać się boję.


Zmoderowano 15.12.2013 godz.20:05 - powód: topposting (moderator)