~ja napisał(a): W jednym ze sklepów w galerii kupiłam rzecz, którą reklamowałam dwa razy, po czym stwierdzono, że widziały gały co brały i nie ponoszą odpowiedzialności za moje niedopatrzenie. Z tego powodu nie robię złej reklamy dla tego sklepu i tych biednych sprzedawczyń, które nie są niczemu winne. Pretensje mogę mieć jedynie do producentów za badziewny towar i działu reklamacji za negatywne rozpatrzenie reklamacji. Wszystkim sprzedawcom współczuję upierdliwych klientów i zazdroszczę anielskiej cierpliwości :P
~ napisał(a): Jeśli ktoś kto upomina się o swoje prawa jest wg Ciebie upierdliwym klientem, to gratuluję.
~ napisał(a): Dziwi mnie jedno,gdy big star był w rynku,to nie było krytyki tego sklepu.A gdy przeniósł się do galerii,to coś komuś nie pasuje.Konkurencja nie śpi!?
~BYŁY KLIENT napisał(a):Mylisz się i to bardzo. Bardzo tam lubię robić zakupy a to lustrowanie mi odpowiada,bo przynajmniej mam fachową pomoc przy wyborze odzieży. :*~ napisał(a): Dziwi mnie jedno,gdy big star był w rynku,to nie było krytyki tego sklepu.A gdy przeniósł się do galerii,to coś komuś nie pasuje.Konkurencja nie śpi!?
...bo jak był w rynku to nikt tam nie chodził i nie było problemu z reklamacjami, więc za klientami przenieśli się do galerii i od razu wtopa, ale to fakt sklep beznadziejny tylko przekroczysz drzwi a juz stoi przy tobie pracownik i lustruje, takie są wymagania właściciela NIESTETY