~~malarz napisał(a): badam napisał(a): Pod koniec ubiegłego roku na jesień, malowałem sztachety z drewna liściastego (jesion). Wybrałem impregnat Altax i naniosłem dwie warstwy pędzlem, boki praktycznie 4 warstwy.
Od razu na wiosnę zobaczyłem, że od góry zaczyna odpryskiwać impregnat ze sztachet. Co radzicie ?
To o czym pisze AlexS to jednao, dwa, to prawdopodobnie drewno przed malowaniem nie było dobrze wysuszone. Przy mrozie, a potem cieple woda zaczęła wyłazić ze środka i spękała impregant. Generalie na sztachety drewno iglaste.
Polemizowałbym nad "dwa" z prostej przyczyny-tej pierwszej. Nieodpowiedni dobór gatunku drewna do zastosowania zewnętrznego-tu leży błąd.Pociąga to za sobą dobór innych środków kryjących i technik wykańczania .
Dywagując nad dwa. Każdy gatunek drewna jest higroskopijny. Woda nieustannie dyfunduje w drewnie w zmiennej ilości. Stąd drewno kurczy się i pęcznieje. Żaden środek nie zatrzyma tego procesu. Związki amfoteryczne zawarte w impregnatach reagują z wodą zawartą w drewnie,nie powodując "pękanie",a co najwyżej wybarwienie. Zakładam,że autor nanosił cienkowarstwowo impregnat,zachowując czas między kolejnymi powłokami. "Od góry" czyli czoła powinny wchłonąć głębiej impregnat( niż pozostałe powierzchnie) do tego stopnia,by przy pęcznieniu nie odpryskiwał czy nie kruszył się impregnat.Jeżeli odpryskuje,to jest to błąd w sztuce,tak jak błędne jest zdanie "Pod koniec ubiegłego roku na jesień". Stawiam na autoreklamę.