~ napisał(a): omg! Niezła jest, ale to przegięcie. W weekend drink dwa to chyba nie tak źle, ale codziennie tyle wódy? ło matko i córko z którego bądź kościoła :0naprawdę....nie podpuszczam was tu do dyskusji tylko tak pytam poważnie;)ja owszem też lubię wypić,w weekend czasem ciut wiecej jak dwa drinki ale nigdy do urwania filmu;)w tyg jakies piwko redsik ew,i to finito
~ napisał(a): a my z mężem lubimy likier figowy, trochę babski ale ożeźwiający , niepowtarzalny smak. Drugie miejsce to martini, potem RED LABEL i ostatnie odkrycie Metaxa z colą, a ponoć z tonickiem dobra :) Oczywiście wszystko w rozsądnych ilościach, tylko do urwania filmu nic ponad to :)
~Pablo napisał(a):~ napisał(a): a my z mężem lubimy likier figowy, trochę babski ale ożeźwiający , niepowtarzalny smak. Drugie miejsce to martini, potem RED LABEL i ostatnie odkrycie Metaxa z colą, a ponoć z tonickiem dobra :) Oczywiście wszystko w rozsądnych ilościach, tylko do urwania filmu nic ponad to :)
Metaxa z colą lub tonikiem???
Profanacja Metaxy.
To tak jak pić 15-to letnie whiskey z cola
~Beata napisał(a): Ile na alkohol, na papierosy i narkotyki wydajesz miesięcznie ?
Pomnóż to przez 12 i przez lata które piłeś.
Jak nie masz np. dzisiaj pieniędzy, to popatrz ile miałbyś na koncie gdybyś nie pił alkoholu.
Ile jeszcze mógłbyś zarobić w dni w których byłeś na kacu.
Jak wygląda twoja wątroba?
Ile masz jeszcze swoich zębów?
Ile razy nie miałeś czasu dla dzieci i bliskich, bo piłeś/łaś itp.
O co chodzi z tym piciem, paleniem, ćpaniem?
"Matka wie, że ćpiesz ? "