I tu pies pogrzebany - subwencja oświatowa. Jeżeli dobrze pamiętam, to w zeszłym roku wynosiła około 5600 od głowy. Daje to niecałe 500 złotych miesięcznie. A teraz zapytajcie się czy taka kwota wystarczyłaby na opłacenie czesnego w prywatnej szkole, gdzie nie ma składek na RR, ca klasy wynoszą po 20 osób. Można? Można. Tylko ci socjaliści u władzy ... :-)

To że szkoły nie mają pieniędzy to nie jest wina rodziców tylko strachliwych lub usłużnych władzy dyrektorów szkół.
Szkoły są przepełnione więc generują koszta. Problem jest taki że nie ma sensownego limitu dla liczby osób w klasie. Dzisiaj klasa liczy tyle osób ile może się zmieścić ławek w pomieszczeniu :)

A gdyby był prikaz z góry że klasa ma liczyć 20 osób (chodziłem do takiej co miała 30 osób) to skończyłoby się kombinowanie samorządów z pieniędzmi na szkołę i nagle byłoby ich stać na książki do biblioteki i nagrody.

Teraz dają pieniądze na szkołę z np. 300 dziećmi ale samorządowcy i usłużni dyrektorzy (mianowani przez samorząd) się zgodzą np. na 370 osób.

Nie jest to dobre dla dzieci bo mają mniejszy komfort nauki, tak samo nie jest to dobre dla nauczycieli bo jeden dostanie 10 a drugi 30 do niańczenia, nie jest to dobre dla szkoły bo nie mają sprecyzowanego budżetu na liczbę uczniów i budżet jednej szkoły jest nierówny z drugą szkołą bo jedna dostanie więcej a druga mniej i jest wojna, no i nie jest to dobre dla rodziców bo szkoła wyciąga łapę po kasę na komitet.

Dawanie im pieniędzy jeszcze bardziej rozbestwia samorząd i dyrektorów w przycinaniu pieniędzy na naukę.

A druga sprawa - jeżeli by moje dziecko chodziło do klasy z dzieckiem uzdolnionym ale nie wpłacającym na komitet i tamte by wygrywał konkursy to nie szczekał bym że dostało nagrodę z moich pieniędzy. Przecież w końcu takie dziecko podnosi poziom nauki w klasie i wolałbym dziesięciu takich co nie płacą i wygrywają niż dziesięciu przeciętniaków co płacą i nic nie wygrywają.

~Połykaczka, dobry tekst!

magnum44 napisał(a): ~Połykaczka, dobry tekst!

Wrscie zrozumieliście o co chodzi w całej sprawie.Brrawo!!!!!

Nie chcesz placic to nie plac.. Zamiast marudzic na forum, trzeba bylo sie odezwac przy rodzicach, moze ktos by Cie poparł. A tak poprostu pokazujesz ze jestes falszywa bo w szkole pewnie kiwalas glowa ze wszystko ok a tylko do domu pszyszlas i podsycasz jakies krzywe tematy..
Ja ogolnie wspolczuje nauczyciela ze musza sie meczyc z waszymi ładnie mowiac nie dobrymi dziecmi..