PanM napisał(a):
Niestety dowody te w oczach ateistów nie opierają się na niezbitych faktach .

Mylisz się! Jak zwykle :D
Dowody te są dowodami materialnymi, naukowymi. Np. niewytłumaczalne (niemożliwe do wyjaśnienia z punktu widzenia medycyny) nagłe cofnięcie rozległych zmian rakowych czy zwyrodnień kręgosłupa.

Podaj np. uzasadnienie naukowe dla obrazu Matki Bożej z Guadelpe (łatwo sobie wyguglać).

~ napisał(a):

PanM napisał(a):
Niestety dowody te w oczach ateistów nie opierają się na niezbitych faktach .

Mylisz się! Jak zwykle :D
Dowody te są dowodami materialnymi, naukowymi. Np. niewytłumaczalne (niemożliwe do wyjaśnienia z punktu widzenia medycyny) nagłe cofnięcie rozległych zmian rakowych czy zwyrodnień kręgosłupa.

Podaj np. uzasadnienie naukowe dla obrazu Matki Bożej z Guadelpe (łatwo sobie wyguglać).

Proszę czytać ze zrozumieniem.Napisałem dokładnie o swoich intencjach .
Nie jest to dyskusja o istnieniu lub nie Boga .
Jest to dyskusja o konsekwencjach wynikających z faktu przenikania wiary do funkcjonowania państwa .
Proszę zauważyć że nawet tu na portalu można nazywać bezkarnie ludzi niewierzących lewakami , komuchami , zboczeńcami a jednocześnie podważenie sensu treści zawartych w biblii skutkuje prawomocnym wyrokiem w imieniu Rzeczypospolitej wraz ze wsparciem Trybunału Konstytucyjnego.
oto przykład.
http://natemat.pl/157051,karanie-za-obraze-uczuc-religijnych-jest-konstytucyjne-skarga-dody-odrzucona-przez-trybunal-konstytucyjny

~ napisał(a): ...
A może to ludzie boga stwarzają i lemingi mają swojego a mohery swojego?
...

No właśnie. Stwórca żywi się Miłością. Zapis Informacyjny byłby niczym , gdyby nie pragnienie :) Jego , albo Jej druga strona ( In - Yang ) żywi się cierpieniem. Kogo chcemy żywić ? Oto jest pytanie. Cogito ergo sum. :D On , albo Ona też :D

PanM napisał(a): Z całą pewnością mimo bardzo daleko zaawansowanej nauce i archeologii są ludzie wierzący że wszystko jest dziełem Boga .


Jak zatem możliwe jest odrzucanie oczywistych faktów ?

przemciu, musze cie przeprosic za moj koment w innym temacie, faktycznie nic nie pisales o kazimierzu.

a ten temat dla przedszkolakow zamykam bo ja od malpy nie pochodze ani nikt z mojej rodziny.
ty o tym nie wiesz jeszcze ale pitolic mozna na kazdy temat nie majac zielonego pojecia, jesli sie pitoli z rownym sobie lub wiekszym nieukiem od siebie.

dlaczego zamykam ten temat?

a dlatego, ze nie wyjasnisz: jak powstalo zycie.

a bez tego teoria ewolucji to pic na wode, czyli zadne fakty a tylko wiara.
juz tobie pisalem, ze na temat wiary sie nie dyskutuje bo to temat woda, albo sie wierzy albo nie, a wierzy kazdy.

Pannazdzieckiem napisał(a):

~ napisał(a): ...
A może to ludzie boga stwarzają i lemingi mają swojego a mohery swojego?
...

No właśnie. Stwórca żywi się Miłością. Zapis Informacyjny byłby niczym , gdyby nie pragnienie :) Jego , albo Jej druga strona ( In - Yang ) żywi się cierpieniem. Kogo chcemy żywić ? Oto jest pytanie. Cogito ergo sum. :D On , albo Ona też :D

Piotrze , błagam , to nie polemika o istnieniu Boga -- w tym temacie odpuszczam.
Chodzi o urzędowe zderzenie wiary z rzeczywistością i jej konsekwencje dla obywateli.

Pleciesz Przemo! Napisałeś, że dowody na cud są nienaukowe (nieracjonalne). A to nieprawda!

~ napisał(a): Ludzie są stworzeni na obraz Boga. Trzeba się zastanowić co to znaczy.
Czy chodzi o fizyczny obraz czy może o duchowy obraz (inteligencja, myślenie).
Patrząc na inteligencję ludzi to nie pochodzą oni od Boga ale z ewolucji.
Nawet biblia o tym pisze że są ludzie i goje.
Ludzi jest może z 1% na świecie a reszta to goje z ewolucji.

Czy naprawdę myśli,


cie że lemingi i mohery są stworzone na obraz Boga?
Po co Bogu ręce, nogi, zęby?
Raczej nie chodzi o ręce, nogi ,zęby.
Ale jedno u Boga jest pewne - myśli więc Jest.(...)

Nie ma rąk mówisz...
Wytłumacz więc ten oto cytat biblijny:
Księga Rodzaju -32
"25 Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, 26 a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. 27 A wreszcie rzekł: «Puść mnie, bo już wschodzi zorza!» Jakub odpowiedział: «Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!» 28 Wtedy [tamten] go zapytał: «Jakie masz imię?» On zaś rzekł: «Jakub». 29 Powiedział: «Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś». 30 Potem Jakub rzekł: «Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię?» Ale on odpowiedział: «Czemu pytasz mnie o imię?» - i pobłogosławił go na owym miejscu.
31 Jakub dał temu miejscu nazwę Penuel, mówiąc: «Mimo że widziałem Boga twarzą w twarz, jednak ocaliłem me życie».32 Słońce już wschodziło, gdy Jakub przechodził przez Penuel, utykając na nogę."

Nie jest to zdanie wyrwane z kontekstu. Bóg miał cielesną postać, skoro były to zapasy musiał mieć i ręce i nogi, miał też twarz, skoro Jakub powiedział, że "widziałem Boga twarzą w twarz". Na podobieństwo takiego boga jesteśmy stworzeni (tak sądzę).
Biblia to święta księga. Każde słowo dla wierzącego jest prawdą. Każde. Nie jest alegorią, bo wydarzenia biblijne potwierdzane są przez badaczy, archeologów itd.

I błagam Was - nie piszcie, że zapasy Jakuba z bogiem to opis wewnętrznych zmagań, że to alegoria itp. Błagam! Dlatego trochę racji przyznać muszę Panniezdzieckiem - na obraz fizyczny takiego boga jesteśmy stworzeni. Takiego, który siłował się z Jakubem. Przedstawię kilka innych cytatów biblijnych na dowód tego, że bóg (Bóg) miał fizyczną postać.

Bóg jest niematerialny - nie ma ŻADNEJ postaci fizycznej.
Może przyjąć dowolną postać materialną, aby się pokazać człowiekowi!