witam...jako sprzedawca mam dylemat...gdzie lepiej iść do pracy?czy do małego sklepu typu żabka itp. czy lepiej do marketu typu tesco itp ?gdzie da się lepiej zarobić i gdzie są bardziej ludzkie warunki? z góry dzięki za odpowiedzi tych którzy przerobili i jedno i drugie i mają jakieś pojęcie w tym temacie...pozdrawiam :)

Zdecydowanie mały żabka as

Generalnie w obydwu przypadkach stawkę masz taką samą, z tym ze na 90% w większych marketach zostaniesz zatrudniony przez zewwnętrzną agencję pracy. W większych marketach ogólnie masz więcej ludzi, co za tym idzie więcej się poruszasz na kasie. W przypadku mniejszych sklepów ruch masz raczej taki "symboliczny", w sensie że co pietnaście minut przyjdzie ktoś po paczkę fajek. Jeżeli chodzi o płacę, to lepiej do Żabki pójść, bo zatrudnienie masz bezpośrednio od Żabki, a w tesco czy intermarche masz przez agencję pracy, która płaci naprawdę kieszonkowe.

tak też i pomyślałam.Z góry dziękuję za odpowiedzi...

W żabce jest super masz wszystkie weekendy i święta w pracy. Robota to tylko w źabce ,,!

Pojdz na uklad z policja jak chcesz byc sprzedawca hehe

Pracowalam i w malym sklepie i w dużych marketach.Z doświadczenia polecam duże sklepy typu Biedronka,masz dobry socjal,placone za nadgodziny itp.A w malym sklepiku,szczególnie u prywaciarza nie koniecznie bedziesz miec przerwe,w weekendy bedziesz pracować za darmo,Twoje życie prywatne nie będzie sie liczylo,tylko ich sklep.Wybor jest prosty :)

zmień zawód... byłem sprzedawcą i już nie jestem...Najgorszy zawód na świecie, klienci zawsze będą na tobie psy wieszać, tak jakbyś był właścicielem tego gównianego sklepu- jaki by on nie był.