Alter, słowo "przepraszam" w wielu przypadkach więcej znaczy niż Ci się wydaje... A chcesz zabłysnąć to wytłumacz mi, dlaczego mam uczestniczyć w czymś i sponsorować daną "społeczność", która ukrywa swoje"dewiacje seksualne", dlaczego zazwyczaj sprawy zamiatane są pod dywan? Mam się czuć z tym dobrze, przymykać na to oko i sponsorować dalej cały ten cyrk? :) W imię czego lub kogo? :) Z teg wynika, że to Ci w ogóle nie przeszkadza ;)

Na koniec alter dodam, że to można śmiało nazwać grzechem, ze uczestniczymy, bronimy, dajemy... wiedząc co się dzieje w danym środowisku... :)
Śnijcie bajecznie :)

masi napisał(a): Alter, słowo "przepraszam" w wielu przypadkach więcej znaczy niż Ci się wydaje... A chcesz zabłysnąć to wytłumacz mi, dlaczego mam uczestniczyć w czymś i sponsorować daną "społeczność", która ukrywa swoje"dewiacje seksualne", dlaczego zazwyczaj sprawy zamiatane są pod dywan? Mam się czuć z tym dobrze, przymykać na to oko i sponsorować dalej cały ten cyrk? :) W imię czego lub kogo? :) Z teg wynika, że to Ci w ogóle nie przeszkadza ;)

Ty jesteś jakiś nawiedzony ateista? To ty przepraszaj za swoje dewiacje, i swój cyrk, i ciekawy jestem w imię czego, lub kogo to zrobisz... hehe... i wasze dewiacje, też ci nie przeszkadzają?

Najwyraźniej masz kompleks Wiary i Kościoła? I tego, że jesteś gorszy? A wystarczy przeprosić? I poczujesz się lepiej :)

sen to odzwierciedlenie
wszystkiego
dobranoc :)

alter napisał(a):

Ty jesteś jakiś nawiedzony ateista? To ty przepraszaj za swoje dewiacje, i swój cyrk, i ciekawy jestem w imię czego, lub kogo to zrobisz... hehe... i wasze dewiacje, też ci nie przeszkadzają?

Najwyraźniej masz kompleks Wiary i Kościoła? I tego, że jesteś gorszy? A wystarczy przeprosić? I poczujesz się lepiej :)

Nigdy nie pisałem czy jestem wierzący czy nie, jest to moją osobistą sprawą w przeciwieństwie do Ciebie :) Kiepska argumentacja alter, bardzo kiepska :) Zmin sobie nick na pozer, będzie Ci do twarzy ;)

nie trzeba za nic i nikogo przepraszać

gdy jest się sobą :)

dobranoc

Czy Pana jako zdeklarowanego ateiste może obchodzić - grzech? Czyżby nawracanie? Nie dziwie się, bo ile to można jadem pluc na okrągło,jak Pański Guru, nieszczęsny filozof. A może, grozi Panu postępowanie karne za odbieranie dobrego imienia Ministrowi Antoniemu Macierewiczowi poprzez głoszenie, że powinien trafić do kryminału lub na leczenie - i dlatego zmienia Pan front? A tak przy okazji zapytam, /proszę to rozwazyc/ czy gdy Pan będzie umieral, to będzie Pan chciał pojednac się z Panem Bogiem czy też nie? Tylko proszę szczerze, - zapamiętamy i przekażemy duchownym.