Ładna pogoda- spacer,ale w śmieciach.Nie pamiętam kiedy w Bolesławcu było tak brudno.Czy może jestem przewrażliwiony ale dzisiaj niedobrze robiło mi się spacerując po mieście.Aby nie być gołosłowny :1 przykład to syf na chodnikach ulicy Chrobrego,a już w szczególności przy dworcu i obok Biedronki.
Może Pan z Ratusza przejdzie się po mieście ,tylko radzę patrzeć pod nogi bo można się potknąć.
Wrzucajcie gdzie jeszcze,może otworzymy oczy komu trzeba.

Może zaapeluj do tych, którzy naśmiecili. Niedobrze się robi na myśl, że ludzie są takimi brudasami. Należy się chyba tym biednym ludziom, którzy codziennie muszą to sprzątać chociaż jeden dzień wolnego.

Może tak wspomnieć należy, że w całym mieście BRAKUJE kubłów na śmieci. Poznikały, te co już "od wieków" stały na swoich miejscach, nowych nie przybywa i ciągle starych ubywa.......... /nie mówiąc już o parkach np. koło sądu, czy na Zgorzeleckiej/.

~~Kanarkowy Czosnek napisał(a): Może tak wspomnieć należy, że w całym mieście BRAKUJE kubłów na śmieci. Poznikały, te co już "od wieków" stały na swoich miejscach, nowych nie przybywa i ciągle starych ubywa.......... /nie mówiąc już o parkach np. koło sądu, czy na Zgorzeleckiej/.

Tez prawda,ale najgorsze ,że miasto po prostu n ie jest sprzątane.

kc napisał(a): Może zaapeluj do tych, którzy naśmiecili. Niedobrze się robi na myśl, że ludzie są takimi brudasami. Należy się chyba tym biednym ludziom, którzy codziennie muszą to sprzątać chociaż jeden dzień wolnego.

W domu też apelujesz o niebrudzenie? nawet jeśli to doskonale wiesz,że i tak sprzątać trzeba. W bolesławcu SYF jest ogromny, tyko patrzeć jak szczury zaczną biegać stadami. A co do biednych sprzątających ludzi...nie twierdzę,że nie sprzątają.Może jest ich za mało.?Firma sprzątająca jest NIEWYDOLNA ale pewnie była najtańsza. Brawo Panie Prezydencie. Syf w domu świadczy o gospodarzu.

Kiedy był przetarg na utrzymanie czystości w mieście to odpowiednie ustawy regulują wybór oferty, najczęściej najtańszej, jakieś 99% przypadków. Jeśli są jeszcze jakieś inne kryteria wyboru to zazwyczaj są tak śmieszne że decyduje dalej cena...

~~Kremowy Gajowiec napisał(a): Kiedy był przetarg na utrzymanie czystości w mieście to odpowiednie ustawy regulują wybór oferty, najczęściej najtańszej, jakieś 99% przypadków. Jeśli są jeszcze jakieś inne kryteria wyboru to zazwyczaj są tak śmieszne że decyduje dalej cena...

Jeśli ktoś " najtańszy" twierdzi,że w danej cenie wykona zlecenie to teraz powinien zostać postawiony do odpowiedzialności. To jego problem. Panie Prezydencie ktoś za to odpowiada ,ma Pan od tego ludzi. Ludzi (jak widać ) mało kompetentnych zatem kogoś trzeba solidnie z....rozliczyć ,bo idzie to na Pana konto. A szkoda.

~~Porcelanowa Męczennica napisał(a):

kc napisał(a): Może zaapeluj do tych, którzy naśmiecili. Niedobrze się robi na myśl, że ludzie są takimi brudasami. Należy się chyba tym biednym ludziom, którzy codziennie muszą to sprzątać chociaż jeden dzień wolnego.

W domu też apelujesz o niebrudzenie?

Oczywiście : ).