~~Modrawy Głóg napisał(a): Teraz bezpartyjni a przecież jakieś partie wywindowały ich na tak wysokie stanowiska.
Partie a za partiami stali wyborcy którzy głosowali na konkretne programy.
Czy teraz możemy ufać ludziom zmieniającym partie i poglądy ? Kandydaci urośli w siłę i wyrzekli się swoich mocodawców. Jak damy im władzę to pewnie też się na nas po czasie wypną.
No Panowie " BEZPARTYJNI" karty na stół .To nie jest tak że będziecie siedzieli cicho zarzucając miasto ogromem / o dziwo / banerów .
My wiemy że Wasz elektorat z reguły nie ma internetu lub od niego stroni. Ale my to też "PO PIERWSZE MIESZKAŃCY "
Czekamy na odpowiedź -- KTO PANÓW ZAWIÓDŁ TAK WYSOKO ?
CZY PANOWIE DOCHOWUJĄ TYM LUDZIOM POLITYCZNEJ I OBYWATELSKIEJ WIERNOŚCI ?
JAK MOŻLIWA JEST TRANSFORMACJA Z PO DO PIS I ODWROTNIE skoro obie partie powstały aby się wzajemnie zwalczać ?
KTO Z PANÓW BARDZIEJ ZŁAMAŁ SWÓJ KRĘGOSŁUP ABY UTRZYMAĆ SIĘ NA PROMINENTNYM STOLCU ?[img=1537863903_1dwkgh2.jpg]