ramaj napisał(a): fobiak napisał(a): aby miec dzieci trzeba miec babe
aby miec armie trzeba miec wroga
Wrogów to my umiemy sobie narobić.Jeszcze trochę ( a chyba już) to przyjaciół ani na wschodzie ani na zachodzi,nie mówiąc o północy i południu.
A tak realnie, to my z tym wrogiem ze wschodu zostaniemy wnet sami.Cała europa potrafi sie z nimi dogadać,tylko dla nas ważniejsze sa stale zaszłości,co staje się już irytujące dla naszych "sojuszników".O tych zza oceanu nawet niema co gadać, - jak pisze ostatnio der Spiegel: jedna rozmowa telefoniczna Putin/Trumph i US army wyjeżdża z Polski.A my sami jak w 39r. , za to uczymy francuzów jeść widelcem i wiemy co dobre dla Unii Europejskiej.
wrogiem jest ktos, kogo sie nie zna, jak poznasz wroga to ten przestaje byc wrogiem, ruskich znamy, jesli kazdy wrog jest taki jak oni to nie mamy sie czego bac. a o co mamy sie bac? o obce banki, fabryki, kapital, niech sie bija ich wlasciciele, my nie mamy sie o co bac. lepszy jest jeden porzadny wrog niez 100 najlepszych przyjaciol bo wrog ciebie nie zdradzi a przyjaciel moze. nas sie wciga w gierki ameryki, nato i koncernow po to abysmy oddali im reszte z tego co jeszcze mamy, przez zaluzenia i sztuczne zagrozenie. co rosji z nas? u nas juz nic nie ma. wspolczesna wojna to nie czolgi i samoloty tylko drony i terrorysci. tylko peeedaly chca miec silna armie bo w armii przeciwnika sa ladniejsze peedaly i te armie nie maja byc po to aby zabijac, tylko brac do niewoli i roochac.