Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

9132
#StoProCent nieaktywny
24 sierpnia 2012r. o 16:52
Wyroki

Basi D.
Nic gruzy. Dwułodygą wyrośniem,
dwugłosem zielonym światła,
podobni chmurom i sośnie,
kwiatom płynącym na tratwach,
gdy rzeka wilgocią śliska
jest tonem świata - kołyska.
Nic ciemność. Przez nią przepłyniem,
a ręce na niej promień
w błogosławionym czynie,
w żyjącym gromie,
bo i z krzemienia się śpiewa
wieczność rosnąca - drzewa.
Nic gruzy. Ale ująć
powietrze: tam formy rosną
z guseł i zaklęć - kołując -
coraz to bliższe. Mocno
w ręce spadają - nieznane,
czasem - niedokonane.
I tak się trzeba im zaprzeć
w ziemię i wiatr, w świetlistość,
by deszczem pocisków lecąc
opadły w dłonie - czysto.
A w ich ulewie rosnąć,
ptakiem, człowiekiem i sosną.


/K.K. Baczyński/
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5183
magnum44
24 sierpnia 2012r. o 23:07
Erik Axel Karlfeldt

Oczy twe to płomienie

Oczy twe to płomienie — tak jak żywica płoną,
Odwróć się, nim jak węgle zapalę się czerwone;
Jestem skrzypcami — wszystkie melodie w sobie mieszczę,
Możesz grać mi rozkazać, co tylko sama zechcesz.
Odwróć się, zwróć się do mnie! Niech stygnę, mrę wśród
płomieni,
Tęsknię, pragnę — mieszkańcem wiosny jam i jesieni,
Struny me naciągnięte — ostatnia pieśń niech wzlata
I wszystkie mej miłości szalone śpiewa lata!
Zwróć się do mnie, ach odwróć! W jesienną płońmy ciszę,
Chorągiew z krwi i złota szał burzy niech kołysze,
Aż wróci spokój — wtedy ujrzę, jak nikną w cieniu
Kroki twe, ty ostatni młodości mej promieniu.


Johannes Vilhelm Jensen

Interferencja
Błękitna noc cicha. Bezsenność.
Cisza rozpościera się i brzmi.
Dźwięk tysiąca mil pustki.
To monologi przestrzeni, jej kręgi splatają się
z bezdźwięcznymi kołami czasu.


Mój puls, serca gorączkowe napięcie
nie dają mi zasnąć,
lecz myśli zachowałem chłodne.
Moc przenika me zmysły,
spoczywam jak martwy.

Długo me myśli chłodne osaczają
płomienną cierpliwość,
me przeznaczenie.
Skupiony i bez ruchu czuję nagle
dogłębny ból, burzy mą świadomość
i oddala się.

Nazajutrz wstanę
bogaty w podniosłe słowa i radość życia,
jak co rano przedtem.
Nazajutrz czeka mnie konfrontacja z miską do mycia,
łyżką do butów, szczoteczką do zębów i całą resztą,
tytoniem, słońcem i piwem tuborg z beczki.
I przyznaję:
albo to szczyt ludzkiego szczęścia,
wiernie skopiowany,
albo głupota i żałosna fikcja.

Na nic zaprzeczenia,
głowę rozsadzają mi
bolesne myśli.
Wyostrzona świadomość.
Niszczę instynktownie, na przekór sobie.
Wszystko wokół nieprawdziwe. Niewarte starań.

Nigdy pogarda nie była bardziej dotkliwa
niż odczucie ostrza
mej świadomości.

Kiedy wyobrażenie o niezwykłych cudach świata
trafi na przekonanie o nikczemności wszechrzeczy,
wtedy doświadczam życia.
Zgrzyt osi,
diabelne zderzenie głosu psychiki
uwalnia transcendentalne wibracje bólu,
oto forma mego najgłębszego ja.

Moja świadomość to duchowa interferencja.
Krzykliwa reakcja między pełnymi harmonii
obrazami świata
oto przejmujący kształt dźwięku mego wnętrza.

Me serce targane jest skrajnymi
odczuciami świadomości.
Błękitna noc. Bezsenność.
Cisza rozpościera się i brzmi, zawodzi, krzyczy!
To dźwięk z tysiąca mil pustki
między krążącymi jak młynek kamiennymi planetami.

To monologi przestrzeni, jej kręgi
splatają się z bezdźwięcznymi kołami czasu.:)


Hermann Hesse

Maksyma

Musisz dla każdej rzeczy
być siostrą i być bratem,
aż wszystko się zjednoczy,
stanie się twoim swiatem.

Nie spadnie gwiazda, listek,
przeminiesz z nimi, czyli
nowe życie wieczyste
odzyskasz w kazdej chwili.



Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
25 sierpnia 2012r. o 7:57
*** (Ale jest sen, widzenie, wiara, że tam, w górze)
Tetmajer Przerwa Kazimierz

Ale jest sen, widzenie, wiara, że tam, w górze,
jest jakieś odpłacenie, jakiś zwrot w naturze,
że tam, kto tu chciał kochać i szukał miłości:
znajdzie ją: kto chciał zbawiać: zbawia: kto czuł siłę
świecić wśród gwiazd, wirować będzie wśród światłości:
że może, gdy zrzucimy z siebie ciało zgniłe,
przeistoczeni w duchy w jednej cudu chwili,
powiemy, że zdawało nam się, żeśmy żyli...




Dopisane 25.08.2012r. o godz. 07:34:

*** (Człowiek, któremu szumi wiatr we wnętrzu ducha)
Tetmajer Przerwa Kazimierz

Człowiek, któremu szumi wiatr we wnętrzu ducha,
wyszedł na pole rano, gdy świeciło słońce,
i rozpuścił dokoła swe oczy widzące,
i otwarł w krąg słyszącą konchę swego ucha.

Szeleściła jesienna górska trawa sucha
i z pustek górskich chmury biegły śpiewające;
szedł wiatr, który się włóczy jak serce marzące,
melancholijne serce, które wiatru słucha.

I myślał człowiek: jest tu jakaś forma krucha,
w którą się wkłada życie smutne i tęskniące,
aby kwitło jak kwiaty, co więdną na łące,
i błyszczało jak mlecze, które wiatr rozdmucha;

forma, z której nic nigdy na dziw nie wybucha,
melancholijne, wielkie jezioro stojące,
w którym się topi życie, na pustkach błądzące,
ludzi, dla których wiatru szum jest rdzeniem ducha.




Dopisane 25.08.2012r. o godz. 07:57:

a ten wiersz na koniec małej porcji Tetmajera :)
Tetmajer kochał góry! Wiele poezji napisał o nich.

Melodia mgieł nocnych
Tetmajer Przerwa Kazimierz

Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie,
lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie...
Okręcajmy się wstęgą naokoło księżyca,
co nam ciała przezrocze tęczą blasków nasyca,
i wchłaniajmy potoków szmer, co toną w jeziorze,
i limb szumy powiewne, i w smrekowym szept borze,
pijmy kwiatów woń rzeźwą, co na zboczach gór kwitną,
dźwięczne, barwne i wonne, w głąb zlatujmy błękitną.
Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie,
lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie...
Oto gwiazdę, co spada, lećmy chwycić w ramiona,
lećmy, lećmy ją żegnać, zanim spadnie i skona,
puchem mlecza się bawmy i ćmy błoną przezroczą,
i sów pierzem puszystym, co w powietrzu krąg toczą,
nietoperza ścigajmy, co po cichu tak leci,
jak my same, i w nikłe oplątajmy go sieci,
z szczytu na szczyt przerzućmy się jak mosty wiszące,
gwiazd promienie przybiją do skał mostów tych końce,
a wiatr na nich na chwilę uciszony odpocznie,
nim je zerwie i w pląsy pogoni nas skocznie...


cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5183
magnum44
27 sierpnia 2012r. o 0:09
"Melodia mgieł nocnych" - cudeńko!
:)

Kazimierz Przerwa Tetmajer

Szatan

Nad oceanu przywiódł brzeg
szatan, zły duch, człowieka,
i rzekł mu: patrz na fale te,
co idą tu z daleka.

Jedna zśród wszystkich owych fal
płynie pomiędzy niemi;
jeśli na wodzie ujrzysz ją,
posiądziesz raj na ziemi.

Odszedł. Zaś człowiek patrzy w dal,
wytęża żądnie oczy — —
miriady swoich wiecznych fal
pod brzeg ocean toczy.

On patrzy, czeka. Żre go głód,
pali słoneczna spieka,
członki mu łamie ciągły trud,
sen morzy go — on czeka.

Nadzieja i wątpliwość mu
na przemian sercem miota,
a wszystką duszę chłonie w nim
pragnienie i tęsknota.

Wtem traci z oczu widok fal —
zapadła noc ponura;
może szła fala szczęścia tam,
lecz nie mógł poznać: która?

I z żalu włosy z głowy rwie,
a szatan drwi zeń: biedny!
Idź w las jodłowy — igły tam
szukaj — tej igły jednej…



Mów do mnie jeszcze

Mów do mnie jeszcze... Za taka rozmową
tęskniłem lata... Każde twoje słowo
słodkie w mem sercu wywołuje dreszcze -
mów do mnie jeszcze...

Mów do mnie jeszcze... Ludzie nas nie słyszą,
słowa twe dziwnie poją i kołyszą,
jak kwiatem, każdym słowem twym się pieszczę -
mów do mnie jeszcze...


Dopisane 27.08.2012r. o godz. 00:09:

Julian Tuwim

Ciemna noc


Człowieku dźwigający,
usiądź ze mną.
Pomilczymy, popatrzymy
W tę noc ciemną.

Zdejm ze siebie
Kufer dębowy
I odpocznij.
W ciemną noc wlepimy razem
Ludzkie oczy.

Mówić trudno. Nosza ciężka.
Chleb kamienny.
Mówić na nic. Dwa kamienie
W nocy ciemnej.

Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
30 sierpnia 2012r. o 20:14
Zawistowska Kazimiera

Chciałabym

Chciałabym, z tobą poszedłszy w zaświaty,
Wtulić się w jasność jakiejś białej chaty
I wszystkie słońcu skradzione uśmiechy
Wpleść w miękkie złoto jej żytnianej strzechy;
I w takiej chacie, odciętej od sioła,
Pojąc sic cisza, rozlana dokoła,
I patrząc co dzień na wstające zorze,
Czuć w duszy własnej to Królestwo Boże
Wielkiej miłości - i czuć przy swej głowie
Twa głowę piękną jak młodość i zdrowie...
I zapomniawszy, czym wpierw było życie,
W zaczarowanej swej duszy błękicie
Prząść z nieskończonej kądzieli Wieczności
Nić promienistą Wiary i Miłości.



Dopisane 30.08.2012r. o godz. 20:13:

Zawistowska Kazimiera

Noc

Cicho stąpa, gwiezdnymi połyskliwa ćwieki,
Czarna lilia, przysłana z rajskich wirydarzy,
By światu przynieść spokój bladych mniszek twarzy
I skinieniem zapalić niebios mleczne rzeki.

Gwiazd opale spod sennej iskrzą się powieki,
Sierp miesiąca wśród czarnych warkoczy się jarzy -
I cicha pośród cichych błąka się cmentarzy,
I śpiącym tam przynosi hymn lasów daleki,

I kwiaty im zsypuje do mogilnej cieśni -
Bladych dzwonków kielichy, słodką biel stokroć i -
I miesiąca poblaskiem chłodne skronie złoci,

I dawno zapomnianej każe odżyć pieśni,
I gwiazdy rozsypuje z oczyma srebrnymi,
Mrokiem czarnych kadzielnic wstrząsając nad nimi.




Dopisane 30.08.2012r. o godz. 20:14:

Zawistowska Kazimiera

Lubię barwy

Lubię barwy przymglone, miękkie i spłowiałe,
Blade tęcze, rzucone w gotyckie arkady -
I przesiany przez liście lubię promień blady,
Którym słonce ozłaca tumy spustoszałe.

Lubię mroki w marmury otulone białe,
Rozwleczonych kadzideł błękitnawe ślady
I rzewne, średniowieczne, naiwne ballady -
W dźwięk gitary zaklęte idylle nieśmiałe.

I lubię w starych freskach prześnione gawoty,
I spłowiałych jedwabi romantyczne wonie,
Miłosnych talizmanów sczerniałe pozłoty

I tęskną pieśń truwerów na teras balkonie -
Pieśń miłosną, co lecąc w omszone krużganki
Nad krosnami samotnej drżała kasztelanki.

cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3655
#Kava nieaktywny
31 sierpnia 2012r. o 23:13
Jolanta Różycka - Paskos

* * *

Ten świat jest nie z tego świata
Tu ręce do Boga wznosi się z przyzwyczajenia
Wolno już kraść
Wyrzuty sumienia omija się za pomocą
wyższych racji
Oszustwo w imię sukcesu jest bohaterstwem
Prawda mieszka tak daleko że nikt nie wie
gdzie jej szukać
Pycha nie jest już grzechem i panoszy się
wraz z lękiem o jutro
Psem szczujemy brodatego włóczęgę
Dzieciom na dobranoc czytamy wydruk z komputera

Jeśli mój świat jest z tego świata
to mieści się między ścianami kuchni
Wypełnił ją dymem z papierosa
zapomnianą myślą o czułości
zapachem czosnku i cebuli
przedwojenną piosenką o Rebece
Może jeszcze nadzieją że
ktoś tu wejdzie przez pomyłkę
usiądzie na czekającym od lat krześle
i poczuje się jak w domu





* * *

naprawdę możesz
oszukać wszystko i wszystkich
wyjąwszy własną myśl

naprawdę możesz zdradzić
każdy ideał
z wyjątkiem codziennego przebudzenia
w blasku poranka
lub w deszczu

naprawdę możesz
uciec przed burzą
schować znękane ciało
w cieple ognia i światła

i naprawdę możesz żyć
niczego nie czując
cieszyć się migającym światełkiem
telewizora
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
31 sierpnia 2012r. o 23:15
Zgoda czy wojna? :>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5570
#De_Tourvel nieaktywny
1 września 2012r. o 6:09
Autor nieznany

Niekochanie

Zbudować z Tobą chciałam dom pełen miłości, szczęścia i blasku,
Nagle czar prysł - powstał zamek z piasku.
Życie zaczęło stroić Nam żarty,
To tak jak z Twoją lubianą grą w karty.
Nagle Cię nie potrafię czuć,
Nagle nie pragnę już Twoich ust,
Nie czarujmy się - w tym związku nie ma już nic...
Kochanie to chyba nasza klęska,
Otwarta wojna damsko - męska.;>

Żadna kobieta nie byłaby na tyle głupia, żeby zakochać się w facecie tylko dlatego, że on ma długie nogi! G. Garbo
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.