ja miesiąc temu organizowałam swojej 7 letniej córce urodziny w NIKO MARIKO bylam też w sali zabaw oli ale pan mnie olał a w nikomariko wszystko ma babka wytlumaczyla.
Urodziny udane od siebie przynioslam tylko tort a resztę dzieci miały zapewnione. Ja poszlam do domu a dzieci zostaly z panią, która się nimi zajęcia mieli konkursy i zabawy. spodobalo mi sie to że dziećmi ktos sie zajmuje a nie tylko same się bawią jak u oli

przepraszam a gdzie niby w Boleslawcu jest prywatny żłobek za 1200zl ?! Jeżeli chodzi o Sloneczk to znizka jest tylko na pewien okres ( do grudnia albo listopada ) a potem nie wiadomo , wczesniej kosztowalo 800zl. Nie tak malo tym bardziej że bylam tam spradzic jak to wyglada jak tyko udalo się w koncu skontaktowac z wlascicielka co nie jest proste . NIby wszystko ok , ale sa dwa ale.... bardzo maly metraż na duza ilośc dzieci , malutkie dziecko wedlug mnie nie ma jak bezpiecznie raczkowac bez ryzyka zdeptania przez inne stasze dzieci i druga sprawa wszystkie dzieci kaszla i mają katar !!!!

A kto z kaszlem i katarem przyprowadza dzieci?

Ja przyprowadzam .
Ktoś musi zarobić te 400-500 zł na opłatę za przedszkole , to po pierwsze . Po drugie każdy chciałby mieć taki interes jak przedszkole żeby płacić bez względu na to czy dziecko chodzi czy nie . Też bym chciał mieć pracodawcę który mi płaci tylko dlatego że jestem u niego na liście.
Jeżeli widzę mamę która przyprowadza dziecko w plamach i mówi że jest zdrowe (po ospie) , to dlaczego ja mam zostawiać dziecko z katarem . Gdzieś ten katar złapało - a w domu wszyscy zdrowi . Wk..wia mnie takie wybiórcze traktowanie . Jak mam płacić po 400-500 zł i siedzieć z dzieckiem w domu ( na urlopie bądź chorobowym) to może lepiej dołożyć 400-500 zł i zatrudnić opiekunkę . Przynajmniej w pracy człowiek ma spokojną głowę .
To o czy piszę nie dotyczy mam które nie pracują i przyprowadzają dziecko tylko po to żeby mieć czas dla siebie ( zakupy , kawa plotki , kosmetyczka , fryzjer) .
Ps. Przeziębienie to nie choroba!!
Nie mylić z grypą.

Czas dla siebie? Dobre sobie! Ha ha! A pranie, prasowanie, obiad i sprzątanie to się same robią, co nie??

~MM napisał(a): Czas dla siebie? Dobre sobie! Ha ha! A pranie, prasowanie, obiad i sprzątanie to się same robią, co nie??

Teraz ja zrobię HAHAHAHAHAHAHa . Biedactwo! Jak sobie radzisz w soboty i niedziele gdy dziecko jest w domu . Oddajesz niani , teściowej? Biedactwo! Cóż za perfekcyjna pani domu . Codziennie pranie (pewnie jeszcze na tarze (ze 3 godziny) ) prasowanie obiad i jeszcze sprzątanie . Powinnaś poprosić męża o podwyżkę . Jak dostaniesz , to sobie kup pralkę , suszarkę , kuchenkę indukcyjną i i-robota . No jakie biedactwo !! Twój mąż i rodzina wierzą jeszcze w takie bajki .
Wyobraź sobie ( choć pewnie jest to niemożliwe ) że inne matki robią wszystko co ty i jeszcze pracują

~ napisał(a): Ja przyprowadzam .
Ktoś musi zarobić te 400-500 zł na opłatę za przedszkole , to po pierwsze . Po drugie każdy chciałby mieć taki interes jak przedszkole żeby płacić bez względu na to czy dziecko chodzi czy nie . Też bym chciał mieć pracodawcę który mi płaci tylko dlatego że jestem u niego na liście.
Jeżeli widzę mamę która przyprowadza dziecko w plamach i mówi że jest zdrowe (po ospie) , to dlaczego ja mam zostawiać dziecko z katarem . Gdzieś ten katar złapało - a w domu wszyscy zdrowi . Wk..wia mnie takie wybiórcze traktowanie . Jak mam płacić po 400-500 zł i siedzieć z dzieckiem w domu ( na urlopie bądź chorobowym) to może lepiej dołożyć 400-500 zł i zatrudnić opiekunkę . Przynajmniej w pracy człowiek ma spokojną głowę .
To o czy piszę nie dotyczy mam które nie pracują i przyprowadzają dziecko tylko po to żeby mieć czas dla siebie ( zakupy , kawa plotki , kosmetyczka , fryzjer) .
Ps. Przeziębienie to nie choroba!!
Nie mylić z grypą.

kurna jak przeziebienie to nie choroba a wszelakie wirusy z tego przeziebienia co moze nie zarazi dziecko przeziebione innych dzieci???????
kurna to ja sie nie dziwie jak takie mamusie zasmarkane dzieci przyprowadzaja do przedszkola i moje dziecko po dwoch tygodniach choroby i siedzenia w domu po dwoch dniach w przedszkolu znow wraca zarazone. z katarem i kaszlem siedzi sie w domu a nie dziecko do przedszkola prowadza


Zmoderowano 08.02.2014 godz.18:45 - powód: błąd cytowania (moderator)

~a napisał(a): NIby wszystko ok , ale sa dwa ale.... bardzo maly metraż na duza ilośc dzieci , malutkie dziecko wedlug mnie nie ma jak bezpiecznie raczkowac bez ryzyka zdeptania przez inne stasze dzieci i druga sprawa wszystkie dzieci kaszla i mają katar !!!!

a może te dzieci są po chorobie, wiadomo że kaszel u dziecka
może utrzymywać się do 2 tygodni

Zmoderowano 08.02.2014 godz.20:36 - powód: błąd cytowania (moderator)