Właśnie takie myślenie powoduje, że przedszkolne dzieci non stop chorują. Kaszląc zarażasz innych i nie ważne czy jest to kaszel przed chorobą, w trakcie, czy po. Zdrowe dziecko nie kaszle.

Witam wszystkich! Mam pytanie czy ten klub słoneczko pełni funkcję żłobka? Pytam, gdyż mam dziecko 20-miesięczne(zatem przedszkole odpada), a chciałabym pójść do pracy.

Denerwuje mnie jak taka jedna matka z drugą nic złego nie widzi i prowadzi dziecko do przedszkola chore....leczyć się psychicznie matki....złe matki.....niemartwiące się o swoje pociechy.

Ja w przedszkolu ostatnio usłyszałam że wychowawca nic złego nie widzi że dzieci są chore...i nie interesuje ich to czy twoje dziecko zachoruje....mniej dzieci nie znaczy mniejsza pensja.

Kidy go wyleczę idzie pochodzi chwile i znowu siedzi w domu i się kuruje biedak mały.....bo wiecznie z gilami inne dzieci ganiają....:)

Patologia.....jak można nie interesować się swoim dzieckiem....że jest chore.....

kurcze dziewczyny ale z tymi chorobami jest wszędzie w kadżdym przedszkolu tak samo nie tylko w słoneczku mój synek non stop jest chory w jednym z naszych przedszkoli i to przez głupotę i nnych mam które posyłają chore dzieci ....ale czasami nie ma się co dziwić bo naprawdę nie ma kto co z dziecikiem zrobić chorym i prowadza je do przedszkola ,ja wiem że dziecko cierpi ale i inni ale co co zrobić taka nasza polska weż chorobowe a polecisz z roboty !!!!!!!!!!!!!!

kurcze dziewczyny ale z tymi chorobami jest wszędzie w kadżdym przedszkolu tak samo nie tylko w słoneczku mój synek non stop jest chory w jednym z naszych przedszkoli i to przez głupotę i nnych mam które posyłają chore dzieci ....ale czasami nie ma się co dziwić bo naprawdę nie ma kto co z dziecikiem zrobić chorym i prowadza je do przedszkola ,ja wiem że dziecko cierpi ale i inni ale co co zrobić taka nasza polska weż chorobowe a polecisz z roboty !!!!!!!!!!!!!!

Pitolenie o Szopenie jak jesteś dobrym pracownikiem to też szybko nie polecisz.......bo szef będzie wolał abyś wyleczyła dziecko szybko i wróciła do pracy. Bo zależy mu na dobrym pracowniku....chyba że macie rzeźnika/rzeźniczkę nie szefa czy szefową.
A gdzie dziadkowie.....czy ciotki, szwagierki, siostry, bratowe chyba nie każdy mieszka 50km od siebie.
Oczywiście są wyjątki, ale nie wierzę, że wszystkie te chore dzieci siedzące w przedszkolu nie maja z kim zostać :) i na pewno nie są to dzieci które rzeczywiście maja rodzinę odległą od siebie 50km czy 100km.

~ napisał(a): Pitolenie o Szopenie jak jesteś dobrym pracownikiem to też szybko nie polecisz.......bo szef będzie wolał abyś wyleczyła dziecko szybko i wróciła do pracy. Bo zależy mu na dobrym pracowniku....chyba że macie rzeźnika/rzeźniczkę nie szefa czy szefową.
A gdzie dziadkowie.....czy ciotki, szwagierki, siostry, bratowe chyba nie każdy mieszka 50km od siebie.
Oczywiście są wyjątki, ale nie wierzę, że wszystkie te chore dzieci siedzące w przedszkolu nie maja z kim zostać :) i na pewno nie są to dzieci które rzeczywiście maja rodzinę odległą od siebie 50km czy 100km.

Gdzie siostry ,bratowe,ciocie? W pracy ,jak nie wiesz gdzie.

wypadałoby nie raz pomyśleć za nim sie coś napisze! To tyczy sie tej osoby od tego "pitolenia o szopenie" ja na przykład nie mam już rodziców ani rodziny żeby pomogli mi przy dzieciach! A jeżeli ty masz jeszcze rodziców i wielką rodzine pod ręką to sie ciesz! Nie każdy ma tyle szczęścia ! A ty masz więcej szczęścia niż rozumu! Zanim następnym razem palniesz coś głupiego to warto pomyśleć że nie każdy ma takie życie jak ty! Wiele osób jest zdanych tylko na siebie a takie gadanie potrafi urazić nie mierzy się wszystkich swoją miarą.