~~Zielonobrunatna Bazylia napisał(a): falco napisał(a):
dawaj cytaty kmiotku ...
Naprawdę trzeba?!
Są tacy, co robią to ciągle - forum jest zalewane twoim plugastwem
Szary ,mały ,kulawy zwykły poseł zlecił dziennikarzom zadanie do wykonania - zbadanie lotów Donalda Tuska.
To trochę pomogę.
W trakcie porównywalnych 500 dni, Tusk wykonał o 14 lotów mniej niż ogrodnik zwany marszałkiem (125 vs 139).
Biorąc pod uwagę tylko loty do Gdańska (281) to w trakcie 3000 dni premierowania Tusk latał średnio co 10 dni, a ogrodnik zwany marszałkiem co 7 dni.
Pozostałe 460 lotów Tusk wykonał pełniąc obowiązki premiera rządu i reprezentował kraj na arenie międzynarodowej. Ogrodnik zwany marszałkiem nigdy nie reprezentował kraju poza jego granicami, a co najwyżej latał jako poseł prowadzący i wspierający kampanię samorządową i do parlamentu europejskiego.
Tyle suchych analiz. No to teraz możemy podyskutować z obecną władzą o jej morale.
Tylko żeby nie było płaczu, gdy okaże się, że oprócz ogrodnika podróżującego prywatnie, podobne brewerie wyczyniali i inni "znamienici" funkcjonariusze pisowego państwa.
Bazyl ,a panbuk wiedział ,był wysoko ?