Najlepiej marudzić - jak Ci za głośno to zamykasz okno i masz ciszę.

~ napisał(a): z tego co pamiętam to w Pl sa przepisy o ciszy nocnej od 22-6 rano, ale dopiero od chyba 8 można zacząć działalność tzw "uciążliwą" czyli między innymi taką jak w poście. Chyba trzeba właścicielowi firmy o tym przypomnieć.

Otóż to, ale do niego to bez obucha nie podchodź bo i tak nic nie dotrze :)

Dzięki Bogu, że chcą kosić trawę, bo Bolesławiec zarośnięty nią jest. Najgorsze, że działkowicze na ul. Matejki zadymiają wypalając co tylko się da od rana po wieczór nawet w niedzielę. Tutaj policji i straży miejskiej nie ma, jak kłęby dymu wylegają na ulicę. Miasto takim pseudoogrodnikom działki też nie zabiera, a powinni te tereny oddać pod budowę skoro jeszcze czas na to, bo należą do miasta. Działkowicze napalą, nasmrodzą, trują i idą do swoich domów w centrum, a po nich smród zostaje jeszcze wiele dni. Działki w mieście powinny zostać zlikwidowane dla zdrowia pozostałych mieszkańców, co jeszcze nie zachorowali na raka, astmę i różnego typu alergie.

odrazu z tym mi sie kojarzy ten temat :D

~Działki zabrać proszę napisał(a): Dzięki Bogu, że chcą kosić trawę, bo Bolesławiec zarośnięty nią jest. Najgorsze, że działkowicze na ul. Matejki zadymiają wypalając co tylko się da od rana po wieczór nawet w niedzielę. Tutaj policji i straży miejskiej nie ma, jak kłęby dymu wylegają na ulicę. Miasto takim pseudoogrodnikom działki też nie zabiera, a powinni te tereny oddać pod budowę skoro jeszcze czas na to, bo należą do miasta. Działkowicze napalą, nasmrodzą, trują i idą do swoich domów w centrum, a po nich smród zostaje jeszcze wiele dni. Działki w mieście powinny zostać zlikwidowane dla zdrowia pozostałych mieszkańców, co jeszcze nie zachorowali na raka, astmę i różnego typu alergie.

pani była rADNA ,żenujące posty z wymyślonymi dziwactwami, śmiech się na usta ciśnie. Może do niemiec się wyprowadzić, bo ponoć Polaków tam dobrze traktują. Policja milsza i ogólnie co? Zapomniała pani dodać

Śmiem zauważyć, że z koszenia trawy jest przyjemny zapach, a ze spalania na działkach każdych, nie tylko na smrodliwej Matejki wylęgają się choroby, o czym ci co palą nie chcą wiedzieć. Dobrze, że ciągle teraz pada deszcz, to jest czym poodychać i działkowicze nie smrodzą.

Naszym nie reformowalnym działkowiczom trudno by się żyło w realiach państwa Niemieckiego, bo nie mogliby spalać nawet swojej chusteczki do nosa, bo zaraz policja na sygnale by przyjechała i 500 euro wlepiła. Naród niemiecki chce żyć dłużej niż my Polacy, dlatego oni dbają bardzo o ekologię i ekosystem. Nikt w Niemczech nie odważyłby się spalać śmieci np. w domu. Polacy dopiero to dobro widzą i kulturę jak muszą się dostosować do wymogów obowiązujących, kiedy przychodzi im tam mieszkać.

Smutne, ale prawdziwe. Polak myśli tak, pradziad palił łaki, dziad palił łaki, ojciec palił łąki, to i ja na złość sąsiadom też palę łąki. A, że wszyscy oni umarli na śmiertelną chorobę, RAK zwaną - to nie dociera do mózgownicy pseudointeligenta, aby postępowanie zmienił. Zabierzcie ludziom działki zanim wytrują siebie i mieszkańców grodu, chyba że chodzi o to by mniej nas było!