~~Kirowy Przypołudnik napisał(a): To co sie wyrabia z wodom przechodzi ludzkie wyobrażenie. Gadajom nam że możemy pić wode z kranu a tu dzisiaj zonk. Nalałem se wody do wanny wykompałem sie patrze a tam sam żur. Woda miała być do picia .To jakies żarty.
Jak tu wierzyć w zapewnienia wodołapów.

To nie wina wody tylko rur doprowadzających ją do twojego meiszkania.

Czy rury są odpowiedzialne za osadzający się kamień? Sprzątam własne cztery kąty i widzę, jak z roku na rok jest gorzej. Coraz więcej kamienia osadza się na armaturze. Kamień załatwił mi w ciągu dwóch lat deszczownię, która służyła wcześniej przez 15 lat.
Musiało się znacznie zmienić pH wody. Czy ktoś to kontroluje?

Chlor walą na potęgę, do sanepidu z nimi niech przebadają wodę

~~Kasztankowy Lubczyk napisał(a): Toś chopie musiał być tęgo brudny, kiej ta woda jakeś sie wykompoł była gęesto jak zupa.

:))

~renatka napisał(a): Dlaczego woda w Bolesławcu ma tak dużo wapna/kamienia? Czajnik trzeba czyścić co parę dni. Do pralki, zmywarki używam specjalne środki odkamieniające. A jak czyścić bojler? Co na to Zakład Wodociągów i Kanalizacji? Oni chwalą swoją wodę, ze taka dobra, a ja wiem, że jest coraz gorsza i płacimy też coraz więcej. Może ktoś wypowie się na ten temat.

Breeednie. Bojler mi chodzi bez problemu z 8 lat, może więcej. Poprzedni to samo. W czajniku nic nie widzę. Woda za droga? To zapoznajcie się z cenami w Polsce :)))

Czarny i brązowy osad robi się w czajnikach na ul. Leśnej, Matejki, Pod lasem, Karkonoskiej. Natomiast okolice Rynku, Łokietka, Gdańskiej osadu jest mało. Co stanowi tę różnicę ? Ujęcie wody od ujęcia się różnią ? Czy o co chodzi ? Może Pan Prezes się wypowie i zaproponuje nam mieszkańcom jak się ochronić przed ewentualnym zagrożeniem naszego zdrowia ?

Na osiedlu Piastów woda też pozostawia wiele do życzenia. Bez filtrowania ani rusz a osad to już standard ...