~ napisał(a): Ja też przeczytałam o spalaniu od góry. Okazało się, że nasz piec jest właśnie do takiego palenia. Dom ok.150 m, piec 21 kw.
Komora zasypu jest dosyć duża, do drzwiczek wchodzi około 20-25 kg węgla. Niestety taka ilość pali się zaledwie 6 - 7 godzin. Robimy wszystko jak trzeba, piec jest szczelny. Temperatura osiąga po około godzinie 60-65 stopni i tak się utrzymuje około 5 godzin. Wszystko przymknięte jak należy. Nie rozumiem dlaczego tak szybko się spala. Dla nas to nie jest ekonomiczne spalanie, na dobę potrzebowalibyśmy prawie 100 kg węgla! Próbowaliśmy wielokrotnie i zawsze podobny czas spalania. Gdzie tkwi problem? Czy winny jest węgiel? Może to jakiś szybkospalający?
Witam.
20-25 kg węgla na 6-7 godzin to bardzo dużo. Mam taką teorię, że może komora zasypowa jest duża. W niektórych przypadkach pomaga zmniejszenie komory cegłami szamotowymi. Lepiej jakby była wyższa jak głębsza.
Dla porównania (w zasadzie nie można porównać, bo mam mniejszy piec i prawie o połowę mniejszy metraż) w poniedziałek jak rozpaliłem o 5 rano przed pójściem do pracy (nieciałe 2 wiadra węgla: jakieś 16-18 kg) to paliło się do ok 19:00 - 20:00 (14-15 godzin) W domu cieplutko (aż za bardzo)
Dzień później jak wrzuciłem podobną ilość (może 20kg) o godzinie 18:00 to na piecu miałem 40-45 stopni i żar po prawie 18 godzinach bo ok 10:30. Wygasło jakoś przed południem.
Pozdro