emem napisał(a): ~~Do: emema napisał(a): Można było się domyśleć, że tak Pan zareaguje, a użyte słownictwo zdradza z kim mamy do czynienia.
To akurat nie ma nic wspolengo z wiara ani tym czy jestem czy nie klerykalem czy antyklerykalem.
Sport moze uprawiac kazdy i kazdy powinien - bo jest to zdrowie i dla ciala i dla ducha. Ten uprawia kulturystyka. Inny ksiadz - Karol Wojtyla, nawet wtedy gdy byl juz papiezem byl plywakiem (specjalnie dla niego zbudowano basen w Watykanie). Plywal w podobnym stroju - w samych slipach. Czy to cos zlego? Demoralizujacego?
Doskonale wiesz, ze nie chodzi o sport, ale o jezyk, ktorego uzywasz. Jest to jezyk, aby uzyc eufemizmu, malo elegancki, i jeszcze mniej kulturalny.