dajcie spokój z tym warsztatem ostatnio mi sporo oleju uciekało i gościu powiedział że musi rozbierać osprzęt silnika, żeby się dostać do wycieku, oczywiście auto miało zostać na parę dobrych dni, spekulował pęknięcie bloku lub wyciek z jakiegoś czujnika. Okazało się że lało się z filtra oleju, ale do tego już sam doszedłem. I bym się wykosztował na darmo. ;)

Nigdy już tam nie pojadę

baker53 napisał(a): ... Człowiek chce naprawić auto, żeby się bezpiecznie prowadziło, a oni są po prostu partaczami, wychowanymi na cepach. Radzę im patrzyć na ręce. PozdrawiamDopisane 01.02.2015r. o godz. 17:26:capach, przepraszam :)Dopisane 01.02.2015r. o godz. 17:29:capach, przepraszam :)

Tak na marginesie to o co ci w tych dopiskach chodzi: o capy - samce kóz, czy o cepy - prymitywne narzędzie do młócenia zbóż???

A to,to już inna bajka.Pamiętam że ojciec jeździł tam naprawiać auto do czasu gdy nie było innego wyjścia teraz mechaników na pęczki i można przebierać.Jak dla mnie oni zatrzymali się w PRLu właśnie bo ceny w porównaniu z innymi mechanikami mają wygórowane nawet za usługi które sam byś zrobił mając kanał.Conajmniej jakby w dalszym ciągu nie było nic w Bolcu tylko polmozbyt.

~ napisał(a):

tomciowis napisał(a): Ja tam dawno temu raz zostawiłem auto na wymianę opon. Wymiana opon była gratis pod warunkiem kupna gum w ich sklepie. Kupiłem też dętki żeby było wszystko nowe a na koniec zapłaciłem i tak za robociznę zdjęcia opon bo jak się okazało mechanik musiał zdemontować opony aby wymienić dętki. Od tamtej pory omijam z daleka.

Co to za auto z dętkami może z rowerem pomyliłeś Zorro?

Idź już spać, jutro szkoła. Kiedyś, jak już kilka osób napisało, były auta z dętkami. No ale wtedy to dopiero w planach byłeś.

nic nie stoi na przeszkodzie ,aby dętkę założyć do opony bezdętkowej.(jeśli ktoś chce) ;)

A to,to już inna bajka.Pamiętam że ojciec jeździł tam naprawiać auto do czasu gdy nie było innego wyjścia teraz mechaników na pęczki i można przebierać.Jak dla mnie oni zatrzymali się w PRLu właśnie bo ceny w porównaniu z innymi mechanikami mają wygórowane nawet za usługi które sam byś zrobił mając kanał.Conajmniej jakby w dalszym ciągu nie było nic w Bolcu tylko polmozbyt.

~zadowolony napisał(a): A ja mam całkiem odmienne zdanie jezdziłem moim landroverem po mechanikach i dopiero w Polmozbycie poprawnie i na miejscu zdiagnozowali usterkę.
Teraz tylko tam jeżdżę i jestem bardzo zadowolony.
Pozdrawiam mechaników.
PS.
A tylko te "DZIADKI" potrafią dobrze zdiagnozować usterkę na ucho, a nie młode młokosy jak niema gdzie podpiąć kompa to rozkładają ręce.

A można wiedzieć co to za usterka była? Spalona żarówka? A może jeśli tak na ucho zdiagnozowali to może był brak klaksonu? :)


Dopisane 01.02.2015r. o godz. 23:36:

~też tylda napisał(a):

baker53 napisał(a): ... Człowiek chce naprawić auto, żeby się bezpiecznie prowadziło, a oni są po prostu partaczami, wychowanymi na cepach. Radzę im patrzyć na ręce. PozdrawiamDopisane 01.02.2015r. o godz. 17:26:capach, przepraszam :)Dopisane 01.02.2015r. o godz. 17:29:capach, przepraszam :)

Tak na marginesie to o co ci w tych dopiskach chodzi: o capy - samce kóz, czy o cepy - prymitywne narzędzie do młócenia zbóż???

Cap to traktor - samoróbka :)

Precz z komuną !! :D