Mylisz się Szczypior :) ... mówiąc " , bo własność daje ludziom wolność. A lewicowcy zawsze wiedzą lepiej, co Tobie i mi do szczęścia jest potrzebne i chcą nam rozkazywać jak niewolnikom. " Własność właśnie jest problemem . Wyobraź sobie , że jesteś wolnym duchem , bez konieczności koszenia trawy we własnym ogródku , albo trawniku :D Doktryna Fridmana , żyda zawarta w wolnym wyborze z gruntu jest fałszywa. Nie ma mowy o wolnym rynku dopóki istnieje producent i dystrybutor fiducjarnej kasy . A mnie zależy , żeby NBP był jak FED , albo EBC ... jak qurwa gramy do bez asów w rękawie :D Dlatego Michalkiewicz i Jego kumpel JKM mi w tym względzie nie pasują . Ozjasz Goldberg prosto w twarz powiedział mi , że ktoś musi produkować kasę , a ja się qurwa pytam , dlaczego nie NBP ? Tylko FED i EBC ?

Jeszcze raz , konstytucja sztolcmana , za którą głupie głąby z POpapranców palą pod sądami świeczki jasno i wyraźnie w paragrafie 220 mówi , że pieniędzy produkować dla dobra Narodu nie wolno , trzeba je pożyczyć . Do d...upy z taką Konstytucją . Do du... upy też z Pislanderami , bo konstytucję można zmienić i niech czołgami nas rozjeżdżają . Problem polega na tym Szczypior , że w Polsce nie ma już chyba Polaków pokroju Kieżuna ... zostały tylko głupki ...

Pannozdzieckiem, na tym, materialnym świecie własność daje Ci gwarancję wolności. Jak nie masz żadnej własności stajesz się niewolnikiem. Jak masz swój trawnik, który nie jest obciążony kredytem, to możesz zrobić ogródek i coś do zjedzenia własnego będziesz miał. Nawet jak Ci pensję czy emeryturę zabiorą. Jak masz kredyt na 30 lat, to jesteś niewolnikiem banku. Jak wszystko co masz (500+, mieszkanie, opieka zdrowotna , itd) dostajesz od rządu, to jak jesteś niegrzeczny mogą Ci zabrać wszystko. Stajesz się niewolnikiem rządu. I o to lewicowcom chodzi. Dziwię się, że tego nie rozumiesz.
Bez własności materialnej to będziemy na tamtym świecie.
Co innego, żeby po chrześcijańsku własność traktować. Własność jest ewentualnym narzędziem do osiągnięcia celu, ale nigdy celem. Celu takiego jak zapewnienie zdrowia i edukacji dla dzieci. Lub prowadzenia życia, które jest wartościowe poprzez czynienie innym dobra. Na przykład Twoja własna betoniara, o ile służy rzetelnemu wykonaniu pracy z pożytkiem dla zleceniodawców, jest własnością pożyteczną. Daje też Ci wolność, bo zarobisz sam na siebie i nie musisz czekać na łaskę od rządu.
Gromadzenie kasy dla kasy lub kasy dla bzdurnej rozrywki jest bez sensu. Ale ludzie bardzo często tak robią. Przemyśl temat własności :)

To subiektywna ocena
ale dość wkrętów.

Oczywiście masz rację Szczypior ... materializm jest uwiązaniem do tego świata , ale ja jestem Piotr Różański , Wędrowiec . W poprzednim życiu byłem krokodylem . W moim przypadku ewolucja skoczyła kilka setek lat w jednej chwili :D Jestem wdzięczny Stwórcy za taki postęp :)

Każesz mi przemyśleć temat własności ... własność wiąże Cię i nie możesz być Wędrowcem. Wyobraź sobie inne światy , dla przykładu taką Pandorę z Avatara ... jak kochać ... to życie jest bez znaczenia ... to się nazywa poświęcenie :)

Qurcze chyba zacznę płakać ... albo kląć :D

:D :D :D Szczypior jest mi na prawdę bardzo miło , że ośmielasz się ze mną dyskutować . Miałem nadzieję , że znajdę Innych Wędrowców na tej nieszczęśliwej pięknej Planecie ... jak mawia pan Stanisław Michalkiewicz , wciąż mój Autorytet

Zostawmy żydów , niech , jak szczury kłócą się między sobą . Jest jeden skecz , ... warto posłuchać :



Miłego wieczoru Wam życzę :)

Apropo betoniar. sa wypierane powoli przez mixokrety o wydajnosci kilku ton/h. Takie cos zobaczyłem i kopara opadla :) w dodatku sam pompuje towar na duze odległości


Dopisane 10.08.2018r. o godz. 00:09:

[img=1533852571_yv0egpe.jpg]

mir.ko - sam to ten mixokret niczego nie zrobi - podobnie jak betoniara - bez operatora ani rusz...

@panna i szczypior - pozdrawiam dyskutantów w temacie wolności i własności i do Piotra mam zdanie, może warto zrewidować słabość do Michalkiewicza jako autorytetu, bo przy uważnej analizie jego wypowiedzi, odkrywa się fakty, że człowiek ten o niezwykłej elokwencji, mówi tylko tyle ile chce powiedzieć, przy czym do sedna nigdy nie dochodzi i prawdziwych przyczyn katastrof, o których mówi, nie obnaża. Manipuluje za to widzem / słuchaczem tak, żeby wzbudzić określone nastroje i nastawienie. Jego wypowiedzi są o tyle wartościowe, że posiada mnóstwo informacji w tym historycznych, które sygnalizuje, ale tylko po to, żeby wciągnąć odbiorcę do kręgu swych wyznawców.
Piotrze, czy przywiązanie do autorytetów nie jest analogiczne jak przywiązanie do rzeczy, które również niewoli cię na tym świecie? taki autorytet, najczęściej sztucznie wykreowany, albo nawet rzeczywisty, autentyczny - prezentuje jedynie wycinek całego wszechświata - czemu Wędrowiec miałby się ograniczać do wycinka będącego najczęściej ślepą uliczką, zamiast odkrywać niezliczone ścieżki nieznanego? Czy "przywiązanie" do cudzych poglądów - jak samo słowo mówi PRZYWIĄZANIE - WIĄŻE CIE, NIEWOLI?, bo to również jest jeden z niezliczonych mechanizmów karmicznej niewoli na tym świecie.

Szczypior - bardzo upraszczasz własność (która nota bene nie jest gwarancją niczego) każdy idzie własną drogą i akurat prezentowany przez ciebie punkt widzenia wydaje mi się baaardzo mocno zawężony - bo np. nie zawsze właściciel rzeczy jest jej posiadaczem (!), nie zawsze właściciel rzeczy ma władzę nad swoją własnością - jak się okazuje - twoją, moją , naszą własnością dysponuje ktoś, komu na to nie zezwoliłeś, kto nawet się ciebie nie zapytał, czy może dysponować twoją własnością, a robi to od lat wbrew tobie, bez pozwolenia i na twoją szkodę, a sam czerpie z tego korzyści i w dodatku stosuje wobec ciebie szantaż, bo za to co robi, każe sobie płacić (podatki) pod groźbą kary (grzywna lub areszt). czysty obłęd, żeby twój pracownik, któremu płacisz pensję, traktował cie jak niewolnika. A głupki ryczące o demokracji wciąż domagają się więcej,,,niewoli, łudząc się kolejną opcją i wrzucając do tzw urny (naczynia na prochy) anonimowy świstek
odmienne spojrzenie na kwestie własności mają mądre plemiona aborygeńskie, które twierdzą, że to człowiek należy do ziemi, a nie odwrotnie, więc jak to jest z tą własnością? jesteś ciałem i masz duszę, czy jesteś duszą i chwilowo posiadasz ciało? to tylko kwestia posiadania, krótkotrwałego użycia, a później właściciel się zmienia. własność niczego ci nie gwarantuje, nie zabierzesz jej ze sobą po śmierci, a więc tak na prawdę jest tylko błyskotką i tylko pozornie własnością.
Ale już mówiąc o "chrześcijańskim traktowaniu własności" mówiąc przegiąłeś, chyba, że miałeś na myśli uczciwość / etyczność, tylko się przejęzyczyłeś.

Calibrocha mądrze mówisz , ale nie chce mi się analizować . Mam jeszcze jedno piwo i ze Szczypiorem chciałbym pogadać . W podstawie mojej świadomości istnieje instytucja pijanego mistrza , rolę tę świetnie odgrywał Jacki Chen . Pytanie brzmi tak

... czy politycy wreszcie wytrzeźwieją ? I odpowiedź ... raczej nie.

Panowie i Panie , dziękuję Stwórcy , że dał mi możliwość korzystania z Waszego Intelektu .

Dzień dobry o drugiej :D


Dopisane 10.08.2018r. o godz. 02:25:

Dobra , wykreślam Michalkiewicza z listy moich Autorytetów , nie cierpię kapitalizmu w jakiejkolwiek postaci , a tym samym k....retyna Fridmana z jego wolnym rynkiem , noblisty z bożej łaski :) Rozwój Panowie i Panie nie polega na klepaniu lajków , polega na eliminacji wcześniej obranych Autorytetów . Człowiek się uczy i głupi umiera :D

tyle, że pijanym (a raczej odurzonym) politykom daleko do pijanego mistrza