~Maria napisał(a): jak czytam te obelgi to poprostu nie wierze, powiedzcie mi co ma zrobic kobieta ktora pracuje dajmy na to za 1300 zl jej maz dostaje 2000 i nie stac ich zeby oplacic wiecej niani nic 500-600 zl miesiecznie bo za cos musza dom utrzymac i dac dzieciom jesc a juz nie wspomne o ubraniach i czasami jakis zachciankach dzieci , do opieki nie moze isc bo nie pracuje wiec jej sie nic nie nalezy ja osobiscie placilam niani 5 zl na godz a mimo tego mialam cudowna nianie, nie nazekalam dzieci ja uwielbialy po czasie podnioslam stawke do 7 ale tylko z tego powodu ze bylo o wiele mniej godz.
Naprewde ludzie opamietajcie sie i postawcie w sytuacji tych matek co naprawde polowe swojej wyplaty oddaja dla niani bo nie maja innego wyjscia taka polska rzeczywistosc
Nie rozumiem twojej pretensji o to że ktoś nie ma wyjścia i musi połowę wypłaty oddać niani. Oczywiste jest że jak ktoś zarabia 1300 zł to nie zapłaci za opiekunkę 1000 zł . Pozostaje więc pytanie co sobie myślą matki które chcą mieć nianie za marne grosze? Biorąc pod uwagę że zajmowanie sie cudzym dzieckiem to potrójna odpowiedzialność. za 500 zł to może jakaś pani emerytka dorobić do emerytury ewentualnie albo jakaś licealistka na wakacjach.
Rozumiem tez że ktoś zarabia 1300 zł i co połowa na opiekunkę ale niestety takie życie. Po 7-8 godzin z maluchem to tez trzeba mieć cierpliwość i zdrowie i oczy z każdej strony.Pozostaje jedynie gdzieś ktoś po znajomości . A do bliźniaków to nie wspomnę :] :]