~halszka napisał(a): pretensje kierować do kierowniczki..co winien jest pracownik!!--to Ona odpowiada za ten bałagan
Czy aby na pewno?Byłam 3 w kolejce i kasjer,który nadszedł długooo przystępował do pracy:liczył pieniądze(rozumiem),pomylił się więc zaczął od początku(wszyscy jesteśmy ludźmi,rozumiem)nie znał kodów,więc długooo wertował jakieś formularze przy kasie i co chwilę wykrzykiwał do koleżanki na monopolowym pytając o kody-nie rozumiem,w końcu powinien być przygotowany do obsługi klientów,ale po obsłużeniu 1 kupującej,wyszedł zza kasy i proszę sobie wyobrazić zaczął układać koszyki,a następnie odwiózł 2 wózki na miejsce.Na moje grzeczne pytanie,czy musi to robić w tym momencie(za mną stało już kilka osób)odburknął,że jak mi się nie podoba,to mogę iść do kierowniczki!Cóż, na takie traktowanie nie byłam przygotowana,więc powiedziałam,że odstępuję od zakupu i wyszłam pozostawiając zakupy na taśmie.Skoro zamiast szybko rozładować kolejkę sprzątał,to pomyślałam,że może też posprzątać po mnie skoro ma taką misję.Nie wiem jak tam jest teraz,ponieważ fatalna obsługa skutecznie odwiodła od pójścia tam po raz drugi. :/