Witam. Potrzebuję pomocy - na moim podwórku żyje 6 kotów, którymi niestety nie możemy się już opiekować. Są tu od lat, łapią myszy, odganiały kuny kiedy na podwórku było dużo kur - zmarł mój Dziadek, który zajmował się gospodarstwem.
Szkoda mi tych kotów. Co mam robić w tym przypadku? W okolicy nie mamy zbyt wielu schronisk, a one są w stu procentach dzikie - syczą i uciekają przed ludźmi. Łapią za to niepotrzebne gryzonie - może ktoś chciałby je jako koty 'obronne'? Niewiele im trzeba, jedzą praktycznie wszystko. Mogę podrzucić kontakt do siebie, wysłać zdjęcia, cokolwiek.
Nie chcemy ich nigdzie wywozić, ani porzucać. Pomocy!

Z tego co się orientuję w naszym mieście są panie prowadzące stowarzyszenie pomocy kotom, zajmują się również adopcjami porzuconych kociaków.

(W naszym mieście jest kilka stowarzyszeń na rzecz różnych zwierząt, warto o tym wiedzieć.)

Czy problem jest dalej aktualny? Mogę ewentualnie postarać się o numer do tych pań ze stowarzyszenia.

Niestety miałam wątpliwą przyjemność rozmowy telefonicznej z jedną z pań z takiego stowarzyszenia. Nie tylko, że nie dostałam porady co mogę zrobić dla kotka ale usłyszałam stek obelg i żebym się nim zajęła sama. Nadmienię ze nie mogę trzymać zwierząt w domu ponieważ dziecko ma alergię . Nie chciałam wciskać pani na siłę kotka tylko uzyskać informację gdzie mógłby uzyskać schronienie i nie błąkać się po ulicach. Byłam bardzo rozczarowana postawą owej pani wobec mnie. No cóż musiałam sobie radzić sama. Daliśmy ogłoszenie na Bolec info i następnego dnia, na szczęście znalazła się osoba, która kociaka przygarnęła. nie liczyłabym raczej na pomoc od tych stowarzyszeń no chyba, że źle wtedy trafiłam ale na pewno utkwiło mi to dobrze w pamięci . Chcesz liczyć na innych licz na siebie.

Przykre w takim razie, że panie z tego stowarzyszenia zachowały się tak a nie inaczej, bo w tym wypadku psują wizerunek także pozostałych stowarzyszeń, których naprawdę celem jest pomaganie zwierzętom.

Ciszę się, że kociaki znalazły dom.

Na nasze stowarzyszenie zawsze można liczyć, służymy pomocą i radą byle królikom żyło się lepiej ;)

Pozdrawiam

Przykre w takim razie, że panie z tego stowarzyszenia zachowały się tak a nie inaczej, bo w tym wypadku psują wizerunek także pozostałych stowarzyszeń, których naprawdę celem jest pomaganie zwierzętom.

Ciszę się, że kociaki znalazły dom.

Na nasze stowarzyszenie zawsze można liczyć, służymy pomocą i radą byle królikom żyło się lepiej ;)

Pozdrawiam

Przykre w takim razie, że panie z tego stowarzyszenia zachowały się tak a nie inaczej, bo w tym wypadku psują wizerunek także pozostałych stowarzyszeń, których naprawdę celem jest pomaganie zwierzętom.

Ciszę się, że kociaki znalazły dom.

Na nasze stowarzyszenie zawsze można liczyć, służymy pomocą i radą byle królikom żyło się lepiej ;)

Pozdrawiam