po fakcie jest kara ,przed faktem należy zrobić wszystko by zapobiec ewentualnej tragedii ...

o tym co tam się działo wiedziało kilku ludzi i kilka instytucji
nie zrobiono nic oprócz kilku służbowych ''notatek ''
przez nonszalancję i bagatelizowanie problemu kolejną ''notatkę '' będzie teraz pisał prokurator ...

czytaliście o ''układzie Zakopiańskim ''?
hotel bez odbiorów technicznych funkcjonuje ,przyjmuje nawet prezydenta i nagle staje w ogniu ...
bo ktoś być może rozpalił w kominku którego nie powinno tam być ...
gzie nadzór?...gdzie urzędy?...gdzie prokuratura?


a ludziom każe rozbierać się garaże lub zwykłe komórki jeśli nie maja na to ''papierów''
ale co tam ...trzy miliony odszkodowania wypłacono ;)
to tez jest ciekawe bo ludzie mają niekiedy poważne problemy z ubezpieczycielami przy zwykłej samochodowej stłuczce ...

:)


Dopisane 21.10.2017r. o godz. 07:21:

czas na mnie ale macie tu fragment ...

'' Babciu, pozabijałem ich, pozabijałem ich – tymi słowami Dominik powiadomił babcię, że rzucił się z nożem na jej córkę. Dlaczego 19-latek zaatakował swoją matkę oraz jej konkubenta?

Babcia postanowiła stanąć za nim murem. Razem z rodziną zebrali sumę potrzebną na adwokata. Jak to się dzieje, że rodzina - zamiast go potępić - broni chłopaka?.

Dominik K. nie uciekał ani nie zacierał śladów. Po tym co zrobił sam zadzwonił na policję.


Babcia Dominika K. przyznaje, że nie szkoda jej córki. – Ona nie była warta jego. Tego wnuka. I tak mu zmarnowała to życie. Nie dość, że całe życie był poniewierany – mówi pani Maria. – Jeszcze teraz mu zniszczyła młodość – dodaje.''

miał ponoć dostać mieszkanie socjalne ...
tylko dlaczego tak długo to trwało?...przecież ta sytuacja trwała od kilku lat?

dlaczego każdy ''radny'' jest w takich sytuacjach bezradny''?

dlatego min. nie lubię ''władzy''

falco napisał(a): po fakcie jest kara ,przed faktem należy zrobić wszystko by zapobiec ewentualnej tragedii ...

Jesli jest kara to, jest wina. Wina jest po dokonaniu czynu. Czyli po fakcie.

Jeśli chłopiec zostanie posadzony, to osobiście rozpocznę akcje zbierania podpisów pod petycją do Prezydenta RP, o ułaskawienie go.

~~ŁŁ napisał(a): Jeśli chłopiec zostanie posadzony, to osobiście rozpocznę akcje zbierania podpisów pod petycją do Prezydenta RP, o ułaskawienie go.

Jeszcze go zaadoptuj. Zamelduj w mieszkaniu i wypłacaj comiesięczne kieszonkowe.

Chłopak musi dostać karę. Najniższą z możliwych i wypuścić go najszybciej jak to możliwe. Matkę osądzić za znęncanie się nad nim i współudział w zabójstwie, i wyrok z najwyższym pułapem dla tych przestępstw. To byłoby sprawiedliwe w moim mniemaniu. Acha...i sędzinę na emeryturę-stan spoczynku.