~~nnn napisał(a): Jak można pisać i prosić o pomoc zwierzynie leśnej kiedy kolesie myśliwi ustawiają się w rzędzie i strzelają do straszonej bezbronnej zwierzyny.
Mam na myśli polowania zbiorowe o tych prywatnych nie wspomnę.
Raz na rok dla koła a ostatnio dla siebie aby zapchać wigilijny stół pieczenią.
To znaczy mamy karmić leśne zwierzaki po to aby myśliwi mieli co jeść?
Przy dzisiejszej technologi broni i optyce jakiej używają myśliwi to nie jest już "Myślistwo" tylko legalne kłus.......
Leśny zwierz radzi sobie od wieków i poradzi sobie bez nas.
Zostawmy ich w spokoju, nie przeganiajmy, nie płoszmy i nie zabierajmy im miejsca w lesie, a przy lasach wolniej jeźdźmy to natura wszystko wyrówna.
To jest moje zdanie nnn.
Poza glowa reszta w porzadku? Co ma wspolnego leczenie i rehabilitacja zwierzat z mysliwymi??