Mecz rozpoczął się od ataków BKS-u. Już w 8. minucie po zagraniu Cilińskiego z rzutu rożnego, Pietrzak oddał silny strzał głową na bramkę Piasta. Piłka po koźle uderzyła w poprzeczkę bramki noworudzian i opuściła boisko. Piłkarze Piasta zrewanżowali się 5 minut później. Silna centra z rzutu wolnego oraz strzał jednego z napastników z bliska na bramkę Przykłoty. Przed stratą gola ratuje nas słupek. Pierwsza połowa należała bezwzględnie do piłkarzy BKS-u. Po indywidualnej akcji i minięciu dwóch rywali bardzo dobrą okazję do zdobycia bramki miał Tomasz Jasiński, jednak piłka po jego strzale minimalnie minęła poprzeczkę. Groźnie strzelali także Pietrzak, Pietkiewicz i Jacek Jasiński. BKS strzelił bramkę w 37. minucie za sprawą Rissmanna. Sędziowe orzekli jednak, że nasz napastnik był na pozycji spalonej.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków piłkarzy Piasta. BKS natomiast groźnie kontratakował. Po jednej z takich kontr w wykonaniu Pietkiewicza piłka trafiła do Węgłowskiego, który zagrał ją na 5. metr przed bramką Piasta do Rissmanna, a ten lekkim strzałem skierował ją do siatki. Od 67. minuty BKS prowadził 1:0. Mimo trudnych warunków (grząska płyta i ciągle padający deszcz) BKS dążył do strzelenia drugiej bramki. Sztuka ta udała się w 90. minucie. Akcja Tomka Jasińskiego lewą stroną, minięcie kilku rywali i zagranie z końcowej linii do swego brata Jacka, który z siedmiu metrów bez problemu umieścił ją w bramce. BKS tym samym zwyciężył 2:0 i odegrał się za takie same zwycięstwo Piasta w rundzie jesiennej w meczu w Bolesławcu.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).